Sąd chce puścić Mladicia na grób córki. Służby nie pozwolą?


Serbski sąd pozwoli gen. Ratko Mladiciowi pojechać na grób tragicznie zmarłej przed laty córki. Do podróży oskarżonego o zbrodnie wojenne wojskowego prawdopodobnie i tak nie dojdzie, bo wątpliwości co do jej celowości mają przedstawiciele służb bezpieczeństwa.

Córka Ratko Mladicia - Ana - popełniła samobójstwo w 1994 roku. Jest pochowana na cmentarzu na przedmieściach Belgradu. Zanim zaczął się okrywać, generał wielokrotnie odwiedzał jej grób.

- Sąd wstępnie zgodził się na to, ale ostateczna decyzja jest w rękach przedstawicieli służb bezpieczeństwa, bo taki krok stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa - powiedział pod rygorem zachowania anonimowości informator agencji Reutera.

Jego zdaniem jest mała szansa, że Mladić rzeczywiście pojedzie na cmentarz pod Belgradem.

Ścigany od lat

Dowódca serbskich wojsk z okresu wojny w byłej Jugosławii był od wielu lat poszukiwany za zbrodnie wojenne, zbrodnie ludobójstwa i zbrodnie przeciwko ludzkości. Jest uważany za głównego odpowiedzialnego za masakrę ośmiu tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku i długotrwałe krwawe oblężenie Sarajewa.

Zatrzymano go w ubiegłym tygodniu w czwartek we wsi Lazarevo na północy Serbii.

Źródło: Reuters