Saakaszwili: Gruzja walczy o ocalenie


Kryzys na Kaukazie nie dotyczy już tylko Płd. Osetii, ale "ocalenia Gruzji jako państwa" - uważa Micheil Saakaszwili. Prezydent Gruzji przestrzegł też Zachód przed "porzuceniem" jego kraju. Saakaszwili udzielił wywiadu "The Wall Street Journal Europe".

Saakaszwili odrzucił rosyjskie oskarżenia o zbrodnie wojenne nazywając je propagandą. Rosyjską interwencję określił mianem "historycznego błędu Moskwy" wskazując, że takie działania sprawią, iż cały region zwróci się przeciwko wielkiemu sąsiadowi.

- Jest oczywiste, że obecna strategia rosyjska prowadzi do przywrócenia swego rodzaju neokolonialnej kontroli nad całym regionem, kiedyś pozostającym pod rządami Moskwy - powiedział Saakaszwili. - Czy jest możliwe by Rosja, prowadząca agresywne działania wojenne przeciwko krajom ościennym, była partnerem dla Europy? - pytał prezydent Gruzji.

(CZYTAJ WIĘCEJ O KONFLIKCIE NA KAUKAZIE)

Militarnie nie mamy szans

- Mamy najmniejszą armię w regionie, a Rosja ma jedną z największych armii na świecie - powiedział Saakaszwili. - Nie możemy rywalizować, ale nasze siły są w bardzo dobrym stanie - dodał.

W przeprowadzonym w nocy telefonicznym wywiadzie dla "The Wall Street Journal Europe" zdradził, że nie spał od trzech dni, a pierwszy posiłek od dłuższego czasu zje z szefem francuskiego MSZ Bernardem Kouchnerem, który właśnie przybył do Tbilisi.

Źródło: "The Wall Street Journal Europe", PAP