"Jeśli nie dostaną azylu lub pozwolenia na pracę, zostaną odesłani do domu"

Rzeczniczka Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców o imigrantach w Europie
Rzeczniczka Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców o imigrantach w Europie
tvn24
Melissa Fleming odwiedziła dworzec w Wiedniutvn24

- Zdecydowana większość uchodźców, którzy dotarli do Europy, to Syryjczycy. Stanowią ponad 60 proc. - powiedziała w rozmowie z TVN24 Melissa Fleming. Rzeczniczka Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców dodała, że ci z imigrantów, którzy nie uzyskają azylu lub pozwolenia na pracę w Europie, będą odsyłani z powrotem do domów.

Specjalny wysłannik TVN24 Michał Tracz rozmawiał z rzeczniczką Wysokiego Komisarza na dworcu kolejowym w Wiedniu, skąd do Niemiec docierają kolejne grupy uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.

- Zgodnie z naszymi danymi, które otrzymujemy z Grecji i kolejnych państw, w których się pojawiają (imigranci - red.), zdecydowana większość z nich to Syryjczycy. Stanowią ponad 60 proc. - powiedziała w rozmowie z TVN24 Melissa Fleming. - Są to również Irakijczycy i Afgańczycy. Niewielki procent stanowią imigranci, którzy nie chcą wcale azylu - dodała rzeczniczka Wysokiego Komisarza.

"To długo nie potrwa"

Jej zdaniem, w prawidłowo funkcjonującym systemie opieki nad imigrantami, wszyscy powinni zostać przepytani. Wówczas ci, którzy nie będą szukali azylu, nie zostaną uznani za uchodźców.

- Być może uda im się dostać pozwolenie na pracę, ale jeśli nie, to zostaną odesłani do domów - tłumaczyła Fleming. W jej ocenie sytuacja, w której Austria i Niemcy otwarcie przyjmują imigrantów, nie potrwa długo.

- Trudno mieszkać w jakimś kraju bez żadnego dokumentu, żadnego urzędowego statusu, więc w końcu, nawet jeśli się nie zarejestrują, to i tak zostaną zauważeni - twierdzi Fleming.

Austria i Niemcy chcą szczytu

Według najnowszych informacji, od soboty do Niemiec dotarło ok. 8 tys. uchodźców, którzy opuścili wcześniej m.in. Budapeszt i Wiedeń.

Władze Austrii i Niemiec zgodziły się, by imigranci wjechali na terytoria ich krajów bez przeprowadzania kontroli i biurokratycznych procedur. Berlin podkreślił, że była to jednorazowa decyzja wynikająca z nadzwyczajnej sytuacji, w jakiej znaleźli się uchodźcy.

Jednocześnie Niemcy i Austria pilnie domagają się zwołania nadzwyczajnego szczytu UE w sprawie rozwiązania trwającego kryzysu migracyjnego w Europie.

Autor: ts/tr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty: