Rządowy dekret. Kurdyjskie media znikają z Turcji

Zamach stanu w Turcji. Archiwalne zdjęcia
Zamach stanu w Turcji. Archiwalne zdjęcia
Reuters Archive
W Turcji wciąż trwają czystki po lipcowym zamachu stanuReuters Archive

Ogłoszonym w niedzielę dekretem rząd turecki nakazał, powołując się na ustawę o stanie wyjątkowym, zamknięcie dziesięciu kurdyjskich dzienników i agencji prasowej Dicle (DIHA) informującej o wydarzeniach związanych z konfliktem kurdyjskim.

Dekret numer 675 ogłasza zamknięcie łącznie 16 dzienników, dwóch agencji prasowych, dwóch rozgłośni radiowych, jednego kanału telewizyjnego i trzech periodyków. Zamknięte zostają - brzmi zwięzłe uzasadnienie - "za powiązania z ugrupowaniami terrorystycznymi bądź grupami, których działalność jest sprzeczna z interesami bezpieczeństwa państwa".

Zamknięcia związane są z czystkami po lipcowym zamachu stanu. Reuters podaje, że zwolniono kolejne 10 tys. pracowników sektora publicznego, które według władz mają być powiązane z oskarżanym przez prezydenta Erdogana o organizację puczu Fethullaha Gulena. Wcześniej zwolniono lub zawieszono ponad 100 tys. osób. Od zamachu stanu zamknięto około 160 mediów - podaje agencja Reutera.

Najnowsze zwolnienia objęły między innymi w tym urzędników resortów edukacji, sprawiedliwości i zdrowia.

Kolejne dekrety

To kolejne dekrety związane z lipcowym zamachem stanu. Nowe akty prawne, które zostały opublikowane w tureckim monitorze rządowym w sobotę późnym wieczorem, zapowiadają też zniesienie wyborów władz uniwersyteckich. Rektorów uczelni będzie mianował prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, wybierając ich spośród kandydatów zgłoszonych przez radę szkolnictwa wyższego.

Autor: kło//rzw / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock / diclehaber.com.tr

Tagi:
Raporty: