Administracja USA wyraziła "rozczarowanie" wstrzymaniem przez Polskę procesu uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej. Mówił o tym na konferencji prasowej specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu. Amerykańskie władze wzywają rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie.
Na konferencji prasowej w środę specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu Stuart Eizenstat powiedział, że USA rozumieją wymogi budżetowe Unii Europejskiej, na które powołuje się rząd polski wstrzymując restytucję, ale zauważył, że sytuacja gospodarcza Polski jest lepsza niż wielu innych krajów europejskich.
Eizenstat przypomniał, że przedstawiciele RP wielokrotnie zapewniali, iż obecny rząd zajmie się problemem restytucji mienia i rekompensat. Zwrócił też uwagę, że "większość innych krajów UE", gdzie istnieje podobny problem, uchwaliła ustawy zapewniające restytucję, albo rekompensaty za skonfiskowane majątki. - To nie tylko kwestia sprawiedliwości. Leży to także w najlepszym interesie Polski, ponieważ usunęłoby wątpliwości związane z tytułami własności. Zniknęłyby potencjalne roszczenia do majątków - podkreślił Eizenstat.
Sytuacja finansowa Polski już lepsza
Doradca Hillary Clinton mówił, że Waszyngton pragnie "w drodze dyplomatycznej" przekonać rząd RP o potrzebie restytucji mienia zagrabionego przez Trzecią Rzeszę i rządy PRL.
- Mam nadzieję, że wykorzystamy bliskie stosunki przyjaźni i współpracy, aby spróbować zająć się tym dyplomatycznie - powiedział Eizenstat. Amerykanin stwierdził, że władze USA chcą z czasem zachęcić rząd Polski do działania i "usunąć te wątpliwości co do tytułów własności".
Polska "bardzo szczodrze" oddała mienie komunalne żydowskie - to reakcja szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Minister podkreślił w "Kropce nad i" w TVN24, że "reprywatyzacja w Polsce ma miejsce: toczy się w sądach i obywatele odzyskują mienie po tym, jak sądy zweryfikują te wnioski".
Źródło: PAP