Prezydent Rumunii Klaus Iohannis mianował dotychczasowego ministra oświaty Sorina Cimpeanu z Partii Socjaldemokratycznej (PSD) tymczasowym premierem. Poprzedniego dnia do dymisji podał się szef rządu Victor Ponta.
Cimpeanu piastował tekę ministra oświaty i badań naukowych od 2014 roku. Jest rektorem bukareszteńskiego Uniwersytetu Rolnictwa i Weterynarii oraz przewodniczącym Krajowej Rady Rektorów.
Mianując Cimpeanu, prezydent przeciwstawił się Partii Socjaldemokratycznej Victora Ponty, której kandydatem na tymczasowego szefa rządu był minister obrony narodowej Mircea Dusa. Cimpeanu będzie kierował rządem do czasu mianowania nowego premiera i zatwierdzenia go przez parlament.
Rezygnacja Ponty
Ponta zrezygnował w środę ze stanowiska, informując o tym w telewizyjnym wystąpieniu. Swą decyzję uzasadnił wtorkowymi masowymi protestami antyrządowymi w związku z niedawnym tragicznym pożarem w Bukareszcie. Przeciwko 43-letniemu Poncie toczy się od września postępowanie sądowe w sprawie o korupcję, jest on także skonfliktowany z prezydentem Iohannisem. We wtorek wieczorem ustąpienia Ponty domagało się około 30 tys. uczestników zorganizowanej w Bukareszcie demonstracji. Odbyła się ona w związku z tragicznym pożarem, który w piątek wieczorem uśmiercił w nocnym klubie w stolicy Rumunii 32 osoby. Zdaniem wielu Rumunów katastrofa ta była efektem panującej w kraju korupcji.
- Rozgoryczenie jest uzasadnione. Byłoby dużym błędem lekceważenie tego - powiedział Ponta w telewizji. Poinformował, że do dymisji podaje się cały jego rząd, który jednak będzie pełnił swe obowiązki do czasu powołania nowego gabinetu.
Teraz parlament
Zgodnie z konstytucją Rumunii rząd mianowany jest przez prezydenta, a następnie zatwierdzany przez parlament. Jeśli dwukrotnie się to nie uda, rozpisywane są przedterminowe wybory. Iohannis zapowiedział przeprowadzenie konsultacji z partiami politycznymi i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i nominowanie nowego premiera w najbliższych dniach.
Autor: mtom / Źródło: PAP