Dmuchana lala do "stymulowania ekonomii" - taki prezent otrzymał minister gospodarki Chile od szefa związku handlowego. Nietypowy podarunek - i reakcja ministra, który z szerokim uśmiechem pozował z lalką do zdjęć - wywołały falę oburzenia w kraju. Prezydent Michelle Bachelet nazwała ten incydent mianem "samczego".
Związek handlowy ASEXMA corocznie wręcza jakiś żartobliwy upominek ministrowi gospodarki, rozwoju i turystyki. W tym roku minister Luis Felipe Cespedes otrzymał właśnie dmuchaną lalkę.
Reuters pisze, że z sekszabawką pozowali do zdjęć urzędnicy i biznesmeni. Na wysokości jej ust umieszczono tabliczkę z napisem: "Do stymulowania ekonomii".
Pierwsza kobieta prezydent w Chile, Michelle Bachelet, oświadczyła, że incydent jest przykładem seksizmu. - To nie do zaakceptowania, chociaż dla mnie to nic nowego tutaj w Chile, gdzie panuje kult macho, seksizm i wszelkie przejawy mizoginii - powiedziała. - Każda kobieta doświadcza podobnych zachowań. Mam nadzieję, że panowie poproszą nie tylko o wybaczenie, ale także głęboko zastanowią się nad swoim postępowaniem - dodała.
Przeprosiny
Po aferze, jak rozpętała się w mediach, minister Cespedes przeprosił. - Przepraszam za sytuację, która miała miejsce. Jest mi przykro w związku z moimi działaniami. Uważam, że były niestosowne. To wzięło mnie z zaskoczenia i moja reakcja była nieadekwatna, i właśnie dlatego przepraszam - oświadczył. Także szef ASEXMA Roberto Fantuzzi publicznie przeprosił. - Przepraszam i proszę o wybaczenie za moje zachowanie. Popełniliśmy poważny błąd, który można uznać za ponury żart - powiedział.
Autor: pk//rzw / Źródło: Reuters