Takiego spotkania jeszcze nie było. W Londynie rozmawiali prezydenci USA i Rosji: Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew. We wspólnym oświadczeniu opowiedzieli się za porozumieniem w sprawie redukcji zbrojeń nuklearnych. Pozostały jednak różnice poglądów w kwestii budowy tarczy antyrakietowej.
Jak donosi agencja Reutera w sprawie dwóch kwestii politycy pozostali podzieleni. Pierwsza to wojna w Gruzji, a druga - tarcza antyrakietowa.
Obama i Miedwiediew o Iranie i Korei Płn.
USA i Rosja uznały natomiast, że Iran winien w pełni realizować rezolucje ONZ i współpracować z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej. Prezydenci opowiedzieli się za kontynuowaniem sześciostronnych rozmów w sprawie programu nuklearnego Korei Północnej. Podkreślili, że wystrzelenie przez Phenian rakiety balistycznej może zaszkodzić pokojowi i stabilności w regionie.
Pierwsze rozmowy od 10 lat
Rosja i Stany Zjednoczone zgodziły się wznowić także rokowania o dalszej redukcji zbrojeń atomowych. Będą to pierwsze tego rodzaju rozmowy od ponad 10 lat.
W grudniu wygasa obecny traktat START o limitach głowic nuklearnych i we wspólnym komunikacie po spotkaniu obaj prezydenci zapowiedzieli, że rokowania zaczną się natychmiast, a do lipca będą oczekiwać raportu w sprawie zarysu nowego porozumienia.
Miedwiediew nie przyjechał, by dyktować rozwiązania
Wcześniej prezydent Obama nie ukrywał, że między Waszyngtonem a Moskwą istnieją poważne rozdźwięki. Przed spotkaniem Rosjanie dawali do zrozumienia, że w zamian za wznowienie traktatu rozbrojeniowego spodziewają się amerykańskich ustępstw.
Jak można przypuszczać, przede wszystkim w kwestii tarczy antyrakietowej. Jednak zdaniem komentatorów, międzynarodowy kryzys finansowy dał się Rosji tak potężnie we znaki, że prezydent Miedwiediew raczej nie przyjechał na szczyt G-20, by dyktować rozwiązania.
Obama odwiedzi Rosję
Ponadto podczas spotkania z Miedwiediewem, prezydent USA zapowiedział, że już wkrótce - dokładnie w lipcu - odwiedzi Rosję.
Wcześniej amerykański prezydent spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii, Gordonem Brownem.
Źródło: PAP, Reuters, IAR