Rosyjska telewizja Dożd straciła prawo nadawania swoich programów na Ukrainie. Decyzję tę podjęła w czwartek Narodowa Rada ds. Radia i Telewizji w Kijowie. Wyjaśniła, że stacja rozpowszechnia informacje, godzące w niepodległość Ukrainy.
Narodowa Rada ds. Radia i Telewizji argumentowała, że niezależna telewizja Dożd prezentuje w swoich audycjach telewizyjnych mapy, na których terytorium zaanektowanego przez Rosję, a formalnie należącego do Ukrainy Krymu, oznaczane jest jako część Federacji Rosyjskiej.
- W programie stacji granica administracyjna między obwodem chersońskim i Autonomiczną Republiką Krymu ukazywana była jako granica między Ukrainą a Federacją Rosyjską – mówił członek Rady, Serhij Kostynski. Jeszcze jednym zarzutem wobec Dożd TV było nadawanie przez nią na Ukrainie rosyjskich reklam.
Walka z propagandą
Ukraina, skonfliktowana z Rosją w związku z dokonaną w 2014 r. aneksją Krymu i wspieraniem przez Moskwę samozwańczych, separatystycznych "republik" w Donbasie, zwalcza rosyjską propagandę, zakazując m.in. importu rosyjskich książek i rozpowszechniania filmów.
W grudniu zeszłego roku prezydent Petro Poroszenko podpisał ustawę, która znacznie ogranicza import książek z Rosji. Można je będzie wwozić jedynie pod warunkiem posiadania odpowiedniego zezwolenia. Przed jego uzyskaniem książki będą sprawdzane pod kątem obecności w nich treści antyukraińskich.
Wiosną ubiegłego roku weszła w życie ustawa, zakazująca rozpowszechniania filmów rosyjskich zrealizowanych po 2013 r. oraz filmów, które propagują działalność rosyjskich organów ścigania. Dwa lata później Państwowa Agencja Kinematografii zakazała dystrybucji kilkuset filmów i seriali wyprodukowanych przez Rosję.
Ministerstwo kultury w Kijowie ogłosiło ponadto listę kilkudziesięciu artystów rosyjskich, którzy zostali uznani za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego". Znalazł się na niej m.in. francuski aktor Gerard Depardieu, który ma obywatelstwo Rosji.
Autor: tas/ib / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvrain.ru