Rosyjscy partyzanci wtargnęli "kilkadziesiąt kilometrów w głąb terytorium Rosji"

Źródło:
PAP, Reuters
Agencja Reutera publikuje nagranie. Ma przedstawiać walki rosyjskich ochotników na terenie Rosji
Agencja Reutera publikuje nagranie. Ma przedstawiać walki rosyjskich ochotników na terenie Rosji Reuters
wideo 2/2
Agencja Reutera publikuje nagranie. Ma przedstawiać walki rosyjskich ochotników na terenie Rosji Reuters

Na zachodzie Rosji trwają walki rosyjskich oddziałów ochotniczych z regularną rosyjską armią - donoszą lokalne media. Operacja była przygotowywana od kilku miesięcy, podjęliśmy ją po powrocie z frontu pod Awdijiwką na Ukrainie - oznajmił w czwartek żołnierz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, formacji walczącej po stronie Ukrainy, a obecnie uczestniczącej w działaniach partyzanckich w Rosji.

Tak zwani blogerzy wojskowi, czyli internetowi komentatorzy sprzyjający Kremlowi, donoszą, że do starć dochodzi w okolicach miejscowości Spodariuszyno i Kozinka, bezpośrednio przy granicy z Ukrainą - przekazał niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit', który przeprowadził też rozmowę z jednym z partyzantów.

Wojskowy z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego Ilia Bogdanow, przedstawiony przez opozycyjnych dziennikarzy jako były funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), powiadomił, że partyzanci wtargnęli "kilkadziesiąt kilometrów w głąb terytorium Rosji" i pojmali jeńców, a następnie przekazali ich stronie ukraińskiej.

Bogdanow zapowiedział kolejne operacje ochotników w przygranicznych obwodach Rosji. Oznajmił też, że regularna rosyjska armia poniosła w ostatnich dniach straty "zarówno pod względem siły żywej, jak i sprzętu", lecz odmówił podania konkretnych liczb.

Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS podała w czwartek, że Rosgwardia i rosyjska armia odpierają atak grup zbrojnych wspieranych przez Ukrainę w pobliżu wsi Tiotkino w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji.

Walki między rosyjskimi partyzantami a rosyjską armią

Rosyjscy partyzanci walczący po stronie Ukrainy poinformowali w środę, że przeprowadzą ataki na rosyjskie pozycje wojskowe w dwóch dużych miastach w pobliżu granicy ukraińskiej – Kursku i Biełgorodzie - i wezwali mieszkańców do opuszczenia tych terenów. W środę wieczorem pojawiły się doniesienia, że partyzanci walczą z armią w pięciu wsiach obwodu biełgorodzkiego.

12 marca pododdziały Legionu Wolność Rosji, Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego oraz Batalionu Syberyjskiego, rosyjskich formacji partyzanckich, przedostały się przez granicę do obwodów biełgorodzkiego i kurskiego w Rosji. Następnie Legion Wolność Rosji powiadomił, że miejscowość Tiotkino w obwodzie kurskim znajduje się pod kontrolą ochotników, a jednostki rosyjskie szybko się stamtąd wycofują.

17 lutego wojsko ukraińskie wycofało się z Awdijiwki w Donbasie, gdzie od miesięcy dochodziło do jednych z najbardziej intensywnych walk na froncie i nieustannych szturmów Rosjan. Awdijiwka, postrzegana jako brama do pobliskiego Doniecka, największego miasta przejętego przez wspieranych przez Rosję separatystów jeszcze w 2014 roku i od tego czasu okupowanego, została niemal całkowicie zniszczona.

Autorka/Autor:asty, momo//mrz, prpb

Źródło: PAP, Reuters