Lekarze walczą o życie rannego w wybuchu, do którego doszło w centrum wirusologii w obwodzie nowosybirskim - podała telewizja Rossija 1. Komitet Śledczy wszczął dochodzenie w tej sprawie. Do eksplozji butli z gazem w ośrodku, gdzie przechowywano wirusy, doszło w poniedziałek. Władze zapewniają, że nie ma zagrożenia biologicznego.
Do wybuchu w centrum wirusologii Wektor w 17-tysięcznym Kolcowie w obwodzie nowosybirskim doszło w poniedziałek wieczorem. Lokalne władze mówią o eksplozji butli z gazem na remontowanym piątym piętrze sześciopiętrowego budynku laboratorium.
Ranna została jedna osoba. Jak informuje Radio Swoboda, robotnik ma oparzenia drugiego i trzeciego stopnia, a według telewizji Rossija 1 lekarze walczą o jego życie.
"Nie ma biologicznego zagrożenia"
Centrum wirusologii Wektor zostało założone w latach 70. XX wieku. W czasach Związku Radzieckiego - jak przypomniało Radio Swoboda - w tym miejscu prowadzono pracę nad bronią biologiczną i bakteriologiczną. Po rozpadzie ZSRR w ośrodku przeprowadzano badania w dziedzinie nauk przyrodniczych.
"To centrum badawcze ma jedną z najbardziej wszechstronnych kolekcji niebezpiecznych wirusów na świecie. Jest jednym z dwóch miejsc na świecie, w których przechowywany jest wirus ospy. W centrum jest przechowywany również wirus ebola" - podało Radio Swoboda.
"Opracowano tutaj szczepionki przeciwko odrze, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A, wirusowi ebola, leki na grypę. Przeprowadzono także testy do diagnozowania zakażenia HIV. Obecnie opracowywany jest lek przeciwnowotworowy. Wektor zatrudnia dziś ponad półtora tysiąca osób" - przekazała Rossija 1.
Burmistrz Kolcowa Nikołaj Krasnikow powiedział, że w czasie remontu w laboratorium nie prowadzono żadnych badań. - Nie ma zagrożenia biologicznego - uspokajał. Potwierdziło to także rosyjskie ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Władze zapewniają, że w czasie wybuchu w laboratorium "nie było niebezpiecznych biologicznie substancji".
Autor: tas\mtom / Źródło: Radio Swoboda, Rossija 1
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia