Szef rosyjskiej dyplomacji nie wykluczył, że Rosja będzie uczestniczyć w prowadzonym przez Unię Europejską Partnerstwie Wschodnim. O takiej możliwości mówił już wcześniej szef polskiego MSZ.
- Nie wykluczamy takiej możliwości i możliwości rzeczowego rozpatrzenia i oceny każdego konkretnego projektu - oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow po posiedzeniu kolegiów resortów spraw zagranicznych Rosji i Białorusi.
Dodał, że Rosja obserwuje "ewolucję pomyślnego partnerstwa, które dopiero zaczyna się przekształcać w działania praktyczne". - Zobaczymy, jak się dalej sprawy potoczą - powiedział Ławrow po spotkaniu ze swym białoruskim odpowiednikiem Siarhiejem Martynauem.
Białoruś, która od miesięcy oscyluje między Rosją a Zachodem, uczestniczy wraz z Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem w Partnerstwie Wschodnim.
Sikorski "za"
Agencja ITAR-TASS przypomina, że w listopadzie polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na konferencji w Waszyngtonie powiedział, że uczestnicy Partnerstwa Wschodniego zapraszają do tego projektu Rosję.
Zaznaczył, jak pisze ITAR-TASS, że "wszystko zależy od samej Moskwy, a my nie możemy niczego dyktować".
W poniedziałek prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że Rosja nie widzi niczego nadzwyczajnego w zainicjowanym przez Unię Europejską programie Partnerstwa Wschodniego, i że w żaden sposób nie zamierza przeciwdziałać jego realizacji.
Wschodni program UE
Zainicjowane przez Polskę i Szwecję Partnerstwo Wschodnie przewiduje wzmacnianie współpracy Unii Europejskiej ze wschodnimi sąsiadami, zarówno wielostronnej, jak i w wymiarze pogłębionych stosunków dwustronnych, m.in. przez zawarcie umów stowarzyszeniowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24