Syreny w Kijowie. Relacja reportera Tomasza Kanika TVN24
Armia rosyjska przeprowadziła zmasowany atak rakietowy. Media i lokalne władze poinformowały o eksplozjach w obwodzie kijowskim, lwowskim, wołyńskim, rówieńskim, chmielnickim, odeskim i czernihowskim. W regionach działają siły obrony przeciwlotniczej. Ukraińskie siły powietrzne przekazały informację o strąceniu 18 rosyjskich pocisków manewrujących wystrzelonych w stronę obiektów na terytorium Ukrainy.
Po rosyjskich atakach ukraińskie siły powietrzne podały w sobotę, że zniszczyły 18 pocisków manewrujących rosyjskich sił. Wojsko rosyjskie zaatakowało, wykorzystując co najmniej dziesięć samolotów lotnictwa strategicznego Tu-160 i Tu-95 z obwodu rostowskiego. Wystrzelono 17 pocisków manewrujących Ch-101 - poinformowały siły powietrzne Ukrainy.
Armia Rosji zaatakowała też z okrętów na Morzu Czarnym. Stamtąd przeprowadzono 16 ataków pociskami typu Kalibr.
Mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko potwierdził, że "kilka rakiet, które leciały na Kijów, zestrzeliły w obwodzie siły obrony przeciwlotniczej". "Dziękujemy naszym obrońcom" - napisał na Telegramie.
Zmasowany atak na wiele ukraińskich obwodów
Agencja RBK-Ukraina odnotowała, że po ostrzałach część kraju została pozbawiona nie tylko dostaw energii, ale i częściowo dostaw wody. W Łucku na zachodzie kraju siły rosyjskie uderzyły w obiekt infrastruktury energetycznej. W części miasta nie ma prądu.
W Chmielnickim na zachodzie krajupo eksplozjach nie ma prądu. Władze zaapelowały do mieszkańców o zrobienie zapasów wody.
W niektórych miejscowościach obwodu wołyńskiego nie ma prądu i wody oraz pogorszyła się łączność.
Jak podaje RBK-Ukraina, w okolicach miasta Humań w obwodzie czerkaskim nie ma prądu w wyniku trafienia rakiety w obiekt infrastruktury energetycznej w sąsiednim obwodzie.
Również mieszkańcy niektórych miejscowości w obwodzie odeskim informują o braku prądu po eksplozjach. Władze przekazały, że tam też zaatakowano obiekt infrastruktury energetycznej.
Rosyjska armia przeprowadziła ostrzały rakietowe ważnych energetycznych obiektów w obwodzie kirowohradzkim - poinformował szef władz tego regionu Andrij Rajkowycz.
Jermak: "stajemy się tylko bardziej źli"
Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, informując tego dnia o kolejnych atakach "terrorystów, którzy walczą z cywilną infrastrukturą i ludźmi", podkreślił: "To nic, wytrzymamy".
"Marzenie Rosjan o problemach na tyłach i wstrzymaniu wyzwalania terytorium Ukrainy jest infantylne. Stajemy się tylko bardziej źli każdego dnia. A to oznacza, że będziemy dawać jeszcze silniejszą odpowiedź" - ostrzegł we wpisie zamieszczonym na Telegramie.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba po zmasowanych ostrzałach ukraińskiej infrastruktury krytycznej ponownie zaapelował o systemy obrony powietrznej dla jego kraju.