Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, stwierdził, że z Rosją nie można rozmawiać językiem ultimatum. Była to odpowiedź na słowa liderów europejskich, którzy zagrozili Rosji nałożeniem sankcji.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że propozycja rosyjskiego przywódcy Władimira Putina w sprawie rozmów na temat wojny w Ukrainie "spotkała się ze zrozumieniem i wsparciem ze strony wielu liderów".
- Poważnie podchodzimy do tego, by znaleźć sposoby na osiągnięcie długoterminowego uregulowania pokojowego - przekonywał Pieskow, cytowany przez agencję Reutera. Stwierdził też, że z Rosją nie można rozmawiać językiem ultimatum.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Groźba sankcji
Była to odpowiedź na słowa europejskich liderów. W sobotę przywódcy Ukrainy, Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wezwali Rosję do bezwarunkowego przyjęcia 30-dniowego zawieszenia broni, grożąc przy tym nałożeniem sankcji na Moskwę.
Putin odpowiedział kontrpropozycją rozpoczęcia bezpośrednich negocjacji między Rosją a Ukrainą w czwartek w Turcji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że oczekuje, że Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku i zadeklarował, że w czwartek osobiście będzie czekał na przywódcę Rosji w Turcji.
Wiceprzewodniczący Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow w poniedziałek wyraził przekonanie, że rozmowy w Stambule powinny odbyć się na szczeblu ekspercko-technicznym.
Autorka/Autor: mart/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL