Krok, którym "Rosja legitymizuje tortury i cierpienia"

Pod Buczą znaleziono kolejny grób z ciałami cywilów torturowanych przez Rosjan
Pogrzeb dziennikarki Wiktorii Roszczyny torturowanej przez Rosjan
Źródło: Reuters
To jedynie formalność - piszą niezależne rosyjskojęzyczne media, komentując decyzję rządu w Moskwie, który wystąpił do Władimira Putina o wypowiedzenie europejskiej konwencji o zapobieganiu torturom. Według ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, "Rosja nigdy w pełni nie wywiązywała się z zobowiązań wynikających z tej konwencji, a po rozpoczęciu agresji zbrojnej na Ukrainę odnotowano masowe przypadki torturowania ukraińskich jeńców".

Wniosek w sprawie wypowiedzenia europejskiej konwencji o zapobieganiu torturom został w poniedziałek podpisany przez premiera Michaiła Miszustina i opublikowany na oficjalnym portalu aktów prawnych Federacji Rosyjskiej.

We wniosku rząd zwrócił się do Władimira Putina o wypowiedzenie konwencji z 1987 roku oraz protokołów do niej, podpisanych przez Rosję w 1996 roku. Nie podano motywów takiego kroku.

Krytyka rosyjskiego MSZ

Konwencja, którą wypowiada Rosja, przewiduje m.in. działalność Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu lub Karaniu, który może bez przeszkód odwiedzać więzienia krajów-sygnatariuszy.

Komitet ten był krytykowany przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych z powodu oświadczeń dotyczących śmierci w kolonii karnej lidera opozycji Aleksieja Nawalnego oraz torturowania osób zatrzymanych po ataku terrorystycznym na salę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą. Resort uznał, że Komitet podejmuje "upolitycznione" tematy, a Rosja jest "szantażowana".

Media piszą o formalności

Niezależny rosyjskojęzyczny portal Moscow Times przypomniał, że w marcu 2022 roku, po agresji zbrojnej na Ukrainę, Rosja została wyrzucona z Rady Europy, której była członkiem przez 26 lat i od tamtego czasu kraj pozostał jedynie formalnym uczestnikiem konwencji przeciwko torturom.

"Rada Europy informowała, że władze Rosji nie odpowiadały na prośby o współpracę. Dotyczyło to nie tylko wizyt monitorujących w miejscach pozbawienia wolności, ale także udostępniania informacji na temat niepokojących przypadków, takich jak śmierć Aleksieja Nawalnego w kolonii o zaostrzonym rygorze Wilk Polarny w lutym 2024 roku" - napisał Moscow Times.

"Rosja legitymizuje tortury i cierpienia"

"W rzeczywistości Rosja nigdy w pełni nie wywiązywała się z zobowiązań wynikających z tej konwencji, a po rozpoczęciu agresji zbrojnej na Ukrainę odnotowano masowe przypadki tortur ukraińskich jeńców, zarówno wojskowych, jak i cywilnych" - skomentowało we wtorek decyzję rosyjskiego rządu ukraińskie rządowe Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, podkreślając, że "Rosja legitymizuje tortury i cierpienia".

Podkijowska Bucza. Znaleziono kolejny grób z ciałami cywilów torturowanych przez żołnierzy rosyjskich. Zdjęcie z czerwca 2022 roku
Podkijowska Bucza. Znaleziono kolejny grób z ciałami cywilów torturowanych przez żołnierzy rosyjskich. Zdjęcie z czerwca 2022 roku
Źródło: Facebook/Andrij Niebytow

"W przypadku wypowiedzenia tej konwencji Kreml zrzuci z siebie nawet formalne zobowiązanie do nieużywania tortur. Rosyjska propaganda nie stara się zbytnio w żaden sposób usprawiedliwić tego kroku, ponieważ publiczne wyjście z konwencji to także ruch propagandowy, którego celem jest zastraszenie własnego społeczeństwa możliwością brutalnych kar za nielojalność" - ocenia Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.

Od rozpoczęcia przez Rosję inwazji zbrojnej na Ukrainę Putin nie odrzucił żadnego wniosku o wypowiedzenie konwencji dotyczących praw człowieka, a niekiedy sam je inicjował. W 2023 roku złożył w Dumie wniosek o wystąpienie z konwencji o ochronie mniejszości narodowych.

Cela metr na metr, tortury i gwałty. Ukrainki, które były więzione przez Rosjan, opowiedziały o swojej traumie
Źródło: Marzanna Zielińska/Fakty TVN
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: