Rosja nie wesprze Izraela


Rosja nie spełni oczekiwań Izraela i nie poprze nałożenia na Iran "paraliżujących" sankcji. Zdaniem Moskwy nic to nie da.

- Nie będziemy pracować nad sankcjami, które mogą doprowadzić do politycznej i ekonomicznej izolacji tego kraju - powiedział Oleg Rożkow, zastępca dyrektora departamentu ds. bezpieczeństwa i rozbrojenia w rosyjskim MSZ.

O nałożenie doskwierających Iranowi sankcji apelował w ubiegłym tygodniu podczas moskiewskiej wizyty premier Izraela Benjamin Netanjahu. Szczególnie zależało mu na unieruchomieniu poprzez sankcje irańskiego sektora energetycznego i aktywów bankowych.

Co to miałoby na celu?

Miałaby to być kara za nieprzejrzysty irański program atomowy, który zdaniem Zachou i Izraela może doprowadzić Teheran do broni atomowej.

Rosjanie uważają jednak takie żądania za bezzasadne. - Jaki związek z nierozprzestrzenianiem broni atomowej ma zamrażanie bankowych aktywów? To blokada finansowa. A ropa i gaz... Te sankcje są wymierzone tylko w paraliżowanie kraju i paraliżowanie reżimu - dodał Rożkow.

Japonia proponuje

Również w środę Japonia zaproponowała Iranowi wzbogacanie uranu, który kraj ten wykorzystałby w swoim badawczym reaktorze atomowym. Propozycja Japonii wpisuje się w wysiłki wielkich mocarstw wyperswadowania Iranowi pomysłu samodzielnego wzbogacania uranu, postrzeganego przez Zachód jako kolejny etap w kierunku produkcji broni nuklearnej.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) zaproponowała międzynarodowy plan pozwalający Teheranowi na pozyskiwanie paliwa nuklearnego. Kraj ten miałby przekazywać swoje zapasy nisko wzbogaconego uranu do Rosji, gdzie zostałby on wzbogacony do 20 procent; następnie uran ten zostałby we Francji przetworzony na pręty paliwowe, które wróciłyby do Iranu.

Z kolei Teheran zaproponował wymianę nisko wzbogaconego uranu na pręty paliwowe na swoim terytorium, na co nie zgadzają się Francja, Rosja, USA i MAEA.

Iran ogłosił 9 lutego, że rozpoczął w zakładach w Natanzie wzbogacanie swojego uranu do 20 procent, aby samemu wyprodukować paliwo do reaktorów.

Źródło: reuters, pap