Lotnisko Pułkowo w Sankt Petersburgu wznowiło w niedzielę po południu swoją działalność po zarządzonej tego dnia krótkiej przerwie. Wcześniej rosyjskie władze informowały o zestrzeleniu ukraińskiego drona w pobliskim obwodzie leningradzkim, a także o dużym pożarze hangaru w pobliżu lotniska. Oficjalnie jednak nie podano przyczyny ograniczeń działalności portu.
Ani port lotniczy, ani Rosawiacja - rosyjska agencja transportu lotniczego, nie podały, dlaczego wcześniej w niedzielę nałożono ograniczenia na działalność lotniska Pułkowo w Sankt Petersburgu.
Jednakże Aleksander Drozdenko, gubernator obwodu leningradzkiego sąsiadującego z Sankt Petersburgiem, przekazał wcześniej na Telegramie, że przestrzeń zamknięto przestrzeń powietrzną z powodu drona. Ministerstwo Obrony Rosji podało zaś, że ukraiński bezzałogowiec został zestrzelony w tym obwodzie. Obiekt - według rosyjskich oficjeli - nie spowodował szkód.
Tymczasem rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że dwie osoby zostały ranne w wyniku pożaru, który rozprzestrzenił się na terenie o powierzchni 1000 metrów kwadratowych i do którego doszło w hangarze kilka kilometrów od lotniska.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock