- Zachód próbuje zdominować resztę świata - uważa Sergiej Ławrow. - Trzeba przywrócić ONZ należną jej rolę - uważa z kolei Wang Yi. Szefowie dyplomacji Rosji i Chin wzięli udział w debacie w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.
- Organizacji Narodów Zjednoczonych grozi utrata znaczenia, jeżeli nie przezwycięży ona swoich problemów, nim będzie na to za późno - ostrzegł w siedzibie głównej organizacji szef rosyjskiego MSZ. Dyplomata ocenił, że konieczne jest podjęcie działań na rzecz "usunięcia podwójnych standardów w światowej polityce" oraz więcej poszanowania dla "kulturowej i cywilizacyjnej różnorodności" na świecie.
Ławrow oskarża Zachód
Ławrow oskarżył również państwa Zachodu o chęć "zdominowania i narzucenia swojej ideologii reszcie świata". - Interwencje w Libii, Syrii i Iraku były rażącym naruszeniem fundamentalnych zasad, na których oparta jest ONZ. Przeciwko tym, którzy nie chcą podporządkować się Zachodowi, podejmowane są specjalne działania, przykładem czego było otwarte poparcie dla niekonstytucyjnego zamachu stanu na Ukrainie - kontynuował Ławrow.
- Żadne państwo nie ma prawa narzucać swojej woli innym lub działać na rzecz obalenia legalnych władz w innym państwie. Musimy mieć pewność, że na świecie będzie dominowała sprawiedliwość, a nie hegemonia - ocenił z kolei szef chińskiej dyplomacji, Wang Yi, nawiązując w ten sposób do działań Stanów Zjednoczonych. Szefowie MSZ Rosji i Chin spotkali się przy okazji specjalnej debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku, zwołanej z okazji przejęcia rotacyjnej prezydencji nad nią przez Chiny.
Chiny chcą "ożywić ONZ"
Wang Yi podkreślił, że każde jednostronne działanie podejmowane bez wymaganej zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ jest bezprawne, a odpowiedzialność za powstrzymywanie od działał zbrojnych i przywracanie pokoju spoczywa jedynie na ONZ.
Szef chińskiej dyplomacji stwierdził, że zmiany, które nastąpiły na świecie w ciągu 70 lat od powstania ONZ, nie podważają jej znaczenia, ale powinny skłonić do "nadania Organizacji nowych wymiarów". Wśród szczególnych wyzwań Wang wymienił zagrożenia asymetryczne, takie jak terroryzm, a także konflikty lokalne, pogłębienie różnic w poziomie zamożności i walkę ze zmianami klimatu.
- Musimy pozostawać w zgodzie nie tylko z Kartą Narodów Zjednoczonych, ale też z duchem czasu. Trzeba wzbogacić Kartę i ożywić ją, nadać jej nową dynamikę - wezwał szef chińskiej dyplomacji.
W zeszłym roku Rosja i Chiny otwarcie krytykowały Stany Zjednoczone za jednostronne podjęcie decyzji o bombardowaniu bojowników Państwa Islamskiego na terytorium Syrii, ponieważ podjęto ją bez mandatu ONZ oraz bez zgody władz w Damaszku. Dyplomaci z obu państw przekonywali, że nawet światowa walka z terroryzmem musi być prowadzona w zgodzie z prawem międzynarodowym.
Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters, shanghaidaily.com, The Brics Post