Dramatyczny wypadek i heroiczna akcja ratunkowa w Milwaukee w Stanach Zjednoczonych. W płonącym samochodzie uwięziona została matka oraz jej dwuletnia córeczka i czteroletni synek. Chłopca - jak opowiadają strażacy - udało się uratować cudem. Jego stan jednak jest krytyczny.
Jeden z przechodniów nagrał cały przebieg zdarzenia na amatorskiej kamerze.
Grupa przechodniów zdołała uwolnić matkę i córkę. Jednak na tylnym siedzeniu, spętany pasami bezpieczeństwa, wciąż znajdował się czterolatek. Mimo ryzyka eksplozji auta i szalejących płomieni do akcji wkroczyli dwaj strażacy mieszkający w okolicy. Bracia Rechlitz po kilkuminutowej walce zdołali wydobyć dziecko z płomieni.
Jak twierdzą strażacy, udało się to cudem. Niestety, chłopiec z poparzonymi trzydziestoma procentami ciała znajduje się na oddziale intensywnej terapii. Jego stan jest krytyczny.
Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX