61-letni Guy Brice Parfiat Kolelas, główny kandydat opozycji w wyborach prezydenckich w Republice Konga, zmarł w szpitalu dzień po głosowaniu. Był rywalem rządzącego od lat Denisa Sassou Nguesso.
Jak podała agencja Reutera, rzecznik 61-letniego polityka Justin Nzoloufoua nie podał przyczyny jego śmierci. Kolelas przebywał jednak w szpitalu w związku z COVID-19. Jeszcze w sobotę zachęcał ze szpitalnego łóżka do głosowania w wyborach, choć ciężko oddychał i był podłączony do aparatury z tlenem.
W nagraniu opublikowanym przez agencję Reutera podłączony do aparatury tlenowej Kolelas mówił, że "walczy ze śmiercią" i jednocześnie wzywał Kongijczyków do "zagłosowania za zmianą". W niedzielę Nzoloufoua mówił o możliwości przetransportowania opozycjonisty do szpitala we Francji.
Guy Brice Parfiat Kolelas, były minister finansów i syn byłego premiera, był uważany za głównego kandydata opozycji w walce z rządzącym (z pięcioletnią przerwą) od 1979 roku prezydentem Denisem Sassou Nguesso. Komentatorzy uznawali jednak wynik wyborów za z góry przesądzony. W poprzednich wyborach w 2016 roku Kolelas był drugi z wynikiem 15 procent, podczas gdy Nguesso wygrał w pierwszej turze z 60 proc. głosów.
Jak donosi stacja telewizyjna Al-Dżazira, w dzień wyborów w stolicy Republiki Konga Brazzaville ulice patrolowało wojsko, niezależni obserwatorzy skarżyli się na brak dostępu do lokali wyborczych, zaś w mieście wyłączono internet. Końcowe wyniki wyborów spodziewane są w ciągu pięciu dni.
Źródło: PAP, Reuters