Prawie 10 tys. migrantów wjechało w piątek do Chorwacji - poinformowało w sobotę MSW tego kraju. Jest to rekordowa dzienna liczba przybyszów od dziesieciu dni, czyli od kiedy zaczęli oni napływać do tego kraju.
Poprzedni rekord padł we wtorek, było to prawie 9 tysięcy. Chorwacja po zamknięciu drogi przez Węgry stała się nową trasą tranzytu migrantów do Europy Zachodniej.
Jak sprecyzował resort, w ciągu ostatnich dziesięciu dni do Chorwacji przez Serbię przybyło w sumie 65 tysięcy migrantów uciekających przed wojną i nędzą w krajach na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
160 tys. uchodźców
Serbskie władze poinformowały w piątek późnym wieczorem o cofnięciu zakazu wjazdu ciężarówek i towarów z Chorwacji. Była to reakcja na zniesienie tego samego dnia przez Chorwację restrykcji wprowadzonych na granicy z Serbią.
Szlakiem bałkańskim, przez Macedonię, przedostało się od początku roku ok. 160 tys. migrantów. Dalej zmierzali oni do Serbii, na Węgry i stamtąd do Europy Zachodniej. Do Macedonii napływali z Grecji i w mniejszym stopniu - z Bułgarii. Od czasu, gdy Węgry wzniosły na swej granicy z Serbią 175-kilometrowe ogrodzenie, szlak migracji wiedzie przez Chorwację.
UE podzieliła uchodźców
We wtorek w Brukseli szefowie MSW państw UE przegłosowali podział 120 tys. uchodźców. Decyzję podjęto w głosowaniu większościowym, chociaż przewodniczący UE Luksemburg początkowo dążył do konsensusu w sprawie podziału. Nie udało się jednak przekonać czterech krajów - Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Polska poparła uzgodnienia, głosując inaczej niż pozostałe państwa Grupy Wyszehradzkiej.
Kraje, które były przeciwko tej decyzji, są i tak zobowiązane ją wdrożyć i przyjąć do siebie odpowiednią liczbę migrantów. Słowacja zapowiedziała już, że tego nie uczyni, nawet ryzykując spór prawny z Komisją Europejską.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP