Poroszenko nie wyklucza zmiany struktury Ukrainy. Ławrow: reforma wymaga zgody rebeliantów

Ławrow: zawieszenie broni na Ukrainie jest przestrzegane
Ławrow: zawieszenie broni na Ukrainie jest przestrzegane
tvn24
Na wschodzie Ukrainy pogłębia się kryzys humanitarnytvn24

Reforma konstytucyjna na Ukrainie powinna zostać przeprowadzona za zgodą Doniecka i Ługańska - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Tego samego dnia gotowość do przeprowadzenia referendum ws. struktury państwa wyraził na posiedzeniu komisji konstytucyjnej prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

- Co się tyczy reformy konstytucyjnej, która została zapisana w mińskich porozumieniach, to jest tam mowa o tym, że reforma konstytucyjna, obejmująca zapewnienie szczególnego statusu Donbasu, będzie przeprowadzana po uzgodnieniu z Ługańskiem i Donieckiem - zaznaczył szef rosyjskiej dyplomacji.

To, m.in., miała monitorować tzw. normandzka czwórka (przedstawiciele Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji) - powiedział Ławrow, jak pisze agencja Interfax-Ukraina, na konferencji prasowej w Moskwie po rozmowach ze swym odpowiednikiem z Madagaskaru.

Zdaniem Ławrowa istnieje lista spraw zatwierdzonych w mińskich porozumieniach, które obowiązkowo powinny figurować w reformie konstytucyjnej, ustalonej z Donieckiem i Ługańskiem. Wśród nich są kwestie języka, decentralizacji, finansowych, gospodarczych, socjalnych i wyborczych pełnomocnictw, szczególnych związków gospodarczych tych regionów z Rosją.

Poroszenko gotów na referendum

- Jestem gotów przeprowadzić referendum w sprawie struktury państwa, jeśli uznacie to za konieczne - oświadczył wcześniej tego samego dnia w Kijowie prezydent Ukrainy. Jednocześnie Poroszenko zaznaczył, że w dalszym ciągu jest przeciwny pomysłowi federalizacji państwa, który popiera Rosja, lecz opowiada się za decentralizacją władzy na rzecz regionów - pisze Associated Press. Według prezydenta Ukrainy federalizacja jest "jak infekcja, jak broń biologiczna". - Jej bakcylami próbuje się zarazić Ukrainę i zburzyć naszą jedność - podkreślił Poroszenko. Wyraził przekonanie, że naród ukraiński nie dopuści, by tak się stało.

W lutym 2015 r. w stolicy Białorusi pod egidą przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec zawarto porozumienie, zakładające m.in. rozejm między ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami. Petro Poroszenko powiedział wówczas, że Ukraina zawsze będzie w pełni niepodległym, unitarnym państwem i nie ma ustaleń w sprawie autonomii regionów czy federalizacji kraju.

Separatyści: Kijów chce narzucić swoje warunki

Przedstawiciel władz separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Andriej Purgin powiedział agencji Associated Press, że żaden ich reprezentant nie został zaproszony na posiedzenie Komisji Konstytucyjnej, co, jak się wyraził, "mówi samo za siebie".

Zdaniem Purgina Kijów chce narzucić (separatystom) swoje warunki, co jest sprzeczne z ustaleniami z Mińska. W lutym w stolicy Białorusi pod egidą przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec zawarto porozumienie, zakładające m.in. rozejm między ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami.

Prezydent Poroszenko powiedział wówczas, że Ukraina zawsze będzie w pełni niepodległym, unitarnym państwem i nie ma ustaleń w sprawie autonomii regionów czy federalizacji kraju.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: kg,mm\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: