Putin: Jeśli w Korei dojdzie do wojny, to Czarnobyl będzie igraszką


Angela Merkel i Władimir Putin wspólnie wezwali władze Korei Północnej do zaprzestania prowokacji wobec innych krajów i do "uspokojenia sytuacji". Prezydent Rosji stwierdził, że jeśli na Półwyspie Koreańskim rzeczywiście doszłoby do wojny jądrowej, to "Czarnobyl będzie dziecięcą igraszką".

Putin i Merkel wypowiadali się na wspólnej konferencji prasowej z okazji rozpoczęcia Międzynarodowych Targów Przemysłowych w Hannowerze. W wypowiedziach obu polityków widać wyraźnie różnice w dyplomatycznej retoryce ich krajów.

Wszystkie obawy Putina

Putin zachował zdecydowanie większą wstrzemięźliwość w krytykowaniu Pjongjangu. Merkel wprost zażądała od Korei Północnej "zaprzestania prowokacji", natomiast prezydent Rosji wezwał obie strony sporu do rozważnego działania i wypracowania rozwiązania dyplomatycznego, które pozwoliłoby "rozwiązać wszystkie problemy, które nawarstwiły się przez lata". Putin przyznał, że nie jest tajemnicą, iż Rosja obawia się eskalacji napięć na Półwyspie Koreańskim, który leży u jej granic. - Gdyby tam się coś wydążyło, to Boże broń, ale Czarnobyl byłby dziecięcą igraszką - stwierdził Putin. Rosjanin podkreślił, że jego kraj jest przeciwny rozprzestrzenianiu broni masowej zagłady i opowiada się za demilitaryzacją całego Półwyspu Koreańskiego. Prezydent Rosji wykonał też bardzo rzadki gest, mianowicie podziękował władzom USA za decyzję o przełożeniu testowego odpalenia rakiety balistycznej Minuteman III.Waszyngton stwierdził, że lot niósłby ryzyko eskalacji napięć na Półwyspie Koreańskim. - Mam nadzieję, iż partnerzy Rosji w Korei Północnej zauważą ten gest - stwierdził Putin.

Autor: mk\mtom / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: