Rosja chce uniezależnić się od dzierżawionego przez siebie portu kosmicznego w Kazachstanie i buduje własny kosmodrom. Jego wzniesienie tylko w tym roku pochłonie ok. miliard dolarów.
- Tylko posiadanie kilku kosmodromów zagwarantuje Rosji pełną niezależność w dziedzinie badań kosmicznych - ocenił premier, wkrótce prezydent Władimir Putin.
Tylko posiadanie kilku kosmodromów zagwarantuje Rosji pełną niezależność w dziedzinie badań kosmicznych Władimir Putin
Rosja swój kosmodrom Wostocznyj buduje na wschodzie kraju - w obwodzie amurskim, 100 km od granicy z Chinami. Pierwszy bezzałogowy start z Wostocznego zaplanowano na 2015 rok, a pierwszej załogowej misji - na 2018.
Sporo oszczędzą
Końcowy efekt ma pozwolić na uniezależnienie się kraju od portu kosmicznego Bajkonur w Kazachstanie. Na mocy obowiązującej do 2050 roku dzierżawy Rosja korzysta z Bajkonur za roczną opłatą w wysokości 115 mln dolarów.
Moskwa dysponuje wprawdzie kosmodromem Plesieck w obwodzie archangielskim (ok. 800 km na północ od stolicy kraju), jednak służy on przede wszystkim do wysyłania satelitów wojskowych.
Źródło: PAP