Dariusz Przywieczerski, skazany w 2005 roku w aferze FOZZ i poszukiwany listem gończym, został zatrzymany w USA. W piątek ma zostać deportowany do Polski.
Przywieczerski został zatrzymany na Florydzie już kilka dni temu przez amerykańskich policjantów. W trakcie ustalania informacji na temat mężczyzny w policyjnej bazie danych dowiedzieli się, że jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.
Obecnie Przywieczerski przebywa w areszcie w Chicago i jeszcze w czwartek ma zostać przekazany policjantom z wydziału konwojowego KGP. Do Warszawy ma następnie zostać przetransportowany samolotem LOT-u.
"Mózg" największej afery III RP
Sprawę FOZZ okrzyknięto mianem największej afery III RP.
Dariusz Przywieczerski, były szef Universalu, był uznany za "mózg" przedsięwzięcia. Uciekł z kraju, więc wystosowano za nim list gończy. Miał przebywać głównie w Stanach Zjednoczonych.
Według prokuratury, w latach 1989-1990 afera FOZZ doprowadziła do 350 milionów złotych strat. Sądy uznały, że straty wynoszą co najmniej 134 miliony złotych. Aferę wykryła NIK. Prokuratura wszczęła śledztwo w 1991 roku. Akt oskarżenia przekazano sądowi w 1993 roku, ale sąd odesłał sprawę prokuraturze. Ponowny akt oskarżenia trafił do sądu w 1998 roku.
Proces zaczął się w 2000 roku. Rok później został przerwany, gdy prowadząca go sędzia Barbara Piwnik została ministrem sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera. Ponowny proces - pod przewodnictwem sędziego Andrzeja Kryżego, późniejszego wiceministra sprawiedliwości w rządzie PiS - ruszył w 2002 roku. Kryże w rekordowym terminie przesłuchał świadków i w marcu 2005 roku ogłosił wyrok - przed terminem przedawnienia, na co dawano mu małe szanse.
Wyroki sądowe
Sąd uznał, że pieniądze przeznaczone dla Funduszu - którego zadaniem był poufny wykup długów zaciągniętych przez PRL na Zachodzie w latach 70. i 80. - zostały albo przywłaszczone, albo rozdysponowane w sposób niezgodny z prawem. SO skazał byłego dyrektora generalnego FOZZ Grzegorza Żemka na 9 lat więzienia i 720 tysięcy złotych grzywny. Jego zastępczynię Janinę Chim - na 6 lat i 500 tysięcy złotych grzywny, Dariusza Przywieczerskiego - na 3,5 roku, a troje innych - na kary do 2 lat więzienia.
W 2006 roku SA zmniejszył kary. Żemkowi wymierzył 8 lat i 5 tysięcy złotych grzywny; Chim - 5 lat i 5 tysięcy złotych grzywny, a Przywieczerskiemu - 2,5 roku.
Autor: as, zir//kg / Źródło: PAP TVN24