Millvina Dean, ostatnia żyjąca pasażerka Titanica, wyprzedaje na aukcji pamiątki, żeby mieć pieniądze na opłacenie domu opieki - podały w czwartek brytyjskie media. Słynny transantlantyk, który zatonął podczas dziewiczego rejsu w 1912 r.
Jako dwumiesięczne dziecko, Dean została spuszczona w worku z pokładu tonącego liniowca do łodzi ratunkowej. Wśród około 700 ocalałych była też jej matka i dwuletni brat, ale ojciec zginął.
Cenny kufer i 3 tys. funtów
Wśród wyprzedawanych pamiątek najważniejszy jest wiklinowy kuferek z odzieżą, który po katastrofie rodzina Millviny otrzymała od nieznanych ludzi z Nowego Jorku. Kobieta liczy, że na sobotniej aukcji w Devizes, w zachodniej Anglii, zarobi ok. 3 tys. funtów.
Dom aukcyjny, w którym odbędzie się licytacja, specjalizuje się w pamiątkach związanych z Titaniciem.
Mieszka w miejscu skąd w rejs wypłynął Titatnic
96-letnia Dean mieszka w domu opieki w Southampton. To z portu w tym mieście wypłynął Titanic. O tym, że była na pokładzie liniowca dowiedziała się dopiero w wieku ośmiu lat, gdy jej matka, planująca właśnie ponowne zamążpójście, opowiedziała jej o śmierci ojca.
Titanic zatonął w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku podczas dziewiczego rejsu z brytyjskiego Southampton do Nowego Jorku w wyniku zderzenia z górą lodową. W katastrofie zginęło ponad 1,5 tys. podróżnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EAST NEWS