Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał Rosję "synonimem terroru", który "stanie się przykładem klęski". W wieczornym sobotnim przemówieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych zaznaczył, że kraj najeźdźców dąży do "zniszczenia życia i starcia z powierzchni wszystkiego, co ludzkie". Ukraiński przywódca zapewnił, że wierzy w "sprawiedliwą karę za terror".
"Rakiety i artyleria, drony i moździerze – państwo-zło używa różnej broni, ale w jednym celu: zniszczenia życia i starcia z powierzchni ziemi wszystkiego, co ludzkie. Ruiny, odłamki, leje po pociskach w ziemi – oto autoportret Rosji, który rysuje ona tam, gdzie nie ma Rosji i gdzie króluje normalne życie" – oznajmił prezydent w przemówieniu zamieszczonym w sieciach społecznościowych.
Podkreślił, że tylko od początku roku na miasto Charków w północno-wschodniej części kraju spadło ponad 100 rakiet.
"Rosja stanie się przykładem klęski"
Zełenski przypomniał, że w sobotę siły rosyjskie ostrzelały Chersoń na południu kraju, zabijając troje ludzi, którzy szli do sklepu po zakupy, a w Zaporożu rakieta trafiła w obiekt infrastruktury miejskiej. W przygranicznych rejonach – dodał - siły rosyjskie ostrzelały wioski, by zastraszyć ludzi i zmusić ich do wyjazdu.
- Ale Rosji tam nie będzie. Stała się ona synonimem terroru, a stanie się przykładem klęski i sprawiedliwej kary za ten terror. Kary, której Kreml nie zdoła powstrzymać – zaznaczył.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Wołodymyr Zełenski