Trzęsienia ziemi systematycznie nawiedzają rejony Iranu. Najtragiczniejsze miało miejsce w latach 90., podczas którego zginęło 50 tys. ludzi. W sobotę w rejonie miasta Tebriz w pónocno-zachodnim Iranie doszło do silnych wstrząsach tektonicznych - w jego efekcie zginęło 227 osób, a 1 tys. 380 zostało rannych.
Iran znajduje się na obszarze dużej aktywności sejsmicznej. Przebiega tam kilka dużych uskoków tektonicznych, dlatego trzęsienia ziemi zdarzają się tam dość często. Najpoważniejsze z nich miało miejsce w czerwcu 1990 r. o sile 7,4 w skali Richtera w regionie Morza Kaspijskiego i Zanjan Gilan. Zginęło wówczas 50 tys. ludzi, a 100 tys. zostało rannych. Pół miliona osób straciło dach nad głową.
Żywioł nie do pokonania
Jedno z pierwszych, silnych trzęsień ziemi odnotowano 10 kwietnia 1972 r. w południowej części Iranu - okolice Ghir Karzin. Zginęło wówczas 5,074 osób. We wrześniu 1978 r. 15 tys. ludzi zostało zabitych w wyniku trzęsienia ziemi o wielkości 7.8 wstrząsów. Kataklizm zrównał z zmienią pustynne miasto Tabas i okoliczne wsie. Trzy lata później żywioł pochłonął 3 tys. istnień w mieście Golbaf (800 km na południowy wschód od Teheranu).
W 1997 r. zatrzęsło o sile 7.3 stopnia zabijając 1 tys. 567 osób. Zdarzenie miało miejsce w obszarach wiejskich Iranu, blisko granicy z Afganistanem.
W 2003 roku w mieście Bam na południowym wschodzie kraju trzęsienie pochłonęło ponad 30 tys. ofiar śmiertelnych. Dwa lata po trząsach w Bam w południowo-wschodniej części kraju żywioł zabił 612 osób, a ranił 1 tys. w mieście Zarand oddalonego o 700 km od Teheranu.
Autor: zś//gak / Źródło: Reuters