Niemiecki Kościół katolicki przedstawił wyniki badań naukowców, którzy opracowali profile psychologiczne duchownych, obwinianych o molestowanie. Z badań wynika, że większość nie miała skłonności pedofilskich ani nie cierpiała na zaburzenia psychiczne.
Psychiatrzy zbadali przypadki 78 duchownych, obwinianych o molestowanie seksualne w latach 2000-2010. W 12 przypadkach chodziło o posiadanie pornografii dziecięcej, a pozostałym 66 badanym duchownym zarzucono w sumie 576 aktów molestowania, których ofiarą padło 265 osób.
Trzydziestu z badanych duchownych to homoseksualiści albo biseksualiści. Dziewięciu było pedofilami, a czterech odczuwało pociąg do chłopców w wieku dojrzewania. "Tylko w nielicznych przypadkach ich działania były skutkiem specyficznych zaburzeń psychopatologicznych" - powiedział jeden z autorów opracowania, prof. Norbert Leygraf, cytowany przez agencję dpa.
"Kolejny, ważny krok"
Pełnomocnik Kościoła katolickiego ds. wyjaśnienia przypadków molestowania biskup Trewiru Stephan Ackermann powiedział podczas prezentacji opracowania, że jest ono kolejnym, ważnym krokiem w staraniach Kościoła o przejrzyste wyjaśnienie skandalu, który prawie trzy lata temu wstrząsnął Kościołem katolickim w Niemczech.
Na początku 2010 roku ujawniono, że w berlińskim gimnazjum im. Piotra Kanizego w latach 70. i 80. dochodziło do molestowania dzieci. W następnych miesiącach zgłosiło się kilkaset ofiar nadużyć - przemocy i molestowania seksualnego - w szkołach katolickich w Niemczech, w tym w szkole przy klasztorze benedyktynów w Ettal w Bawarii oraz w internacie chóru chłopięcego w Ratyzbonie.
Według agencji dpa do tej pory Kościół przyznał 1200 ofiarom molestowania przez duchownych odszkodowania w wysokości do 5 tys. euro.
Autor: abs/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | sxc.hu