Prokuratura: To Bóg, a nie Schettino, uratował tysiące pasażerów


To "ręka dobrego Boga", a nie kapitan Francesco Schettino, uchroniła Costa Concordię przed natychmiastowym zatonięciem po uderzeniu o skały - stwierdził prokurator podczas postępowania przygotowawczego, przed procesem w sprawie tragicznej katastrofy.

W ten sposób w trzecim dniu postępowania, w mieście Grosseto w środkowych Włoszech, prokurator Francesco Verusio odniósł się do twierdzeń kapitana, który uważa, że to on uratował 13 stycznia Concordię przed gwałtownym zatonięciem.

Schettino wiele razy zapewniał, że to jego "kunszt" w manewrowaniu statkiem pozwolił na wyrzucenie wycieczkowca na płyciznę, po tym jak zaczął tonąć po uderzeniu w skały wypsy Giglio. Dzięki temu jednostka pogrążała się w wodzie wolniej i było więcej czasu na ewakuację. Zdaniem kapitana, pozwoliło to zapobiec licznym ofiarom.

Bóg był lepszy od Schettino?

Media włoskie poinformowały, że na słowa kapitana: "To ja uratowałem pasażerów" prokurator Verusio zareagował następująco: - To ręka dobrego Boga sprawiła, że Costa Concordia zbliżyła się do Giglio po wpadnięciu na skały, a nie manewr kapitana Schettino.

- Gdyby tamtego wieczoru nie było wiatru, statek przewróciłby się i zatonąłby w ciągu minut. Wycieczkowiec nie miał napędu, a stery były zablokowane. Uratowała go tylko siła rozpędu - argumentował prokurator. Następnie dodał, że zgodnie z ekspertyzą biegłych, badających czarną skrzynkę wycieczkowca, niepodważalne jest to, że Costa Concordia po kolizji ze skałą nie była zdolna do wykonania jakiegokolwiek manewru.

Kapitan w narożniku

Schettino utrzymuje, że jest niewinny i odrzuca postawione mu przez prokuraturę zarzuty doprowadzenia do katastrofy i nieumyślnego spowodowania śmierci ludzi oraz ucieczkę z pokładu, za co grozi mu 15 lat więzienia.

W rozpoczętym w poniedziałek postępowaniu przygotowawczym prokuratury uczestniczą oprócz kapitana Schettino także inni członkowie załogi i armatora, objęci śledztwem, pasażerowie statku oraz 126 adwokatów, reprezentujących ocalałych i rodziny ofiar. Posiedzenia ze względu na dużą liczbę uczestników odbywają się w gmachu teatru w Grosseto. Prokuratura przewiduje, że zakończy całe postępowanie w grudniu. Proces kapitana Schettino mógłby rozpocząć się na początku przyszłego roku.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP