Prezydent Abdullah Gul powinien odpowiedzieć za sprzeniewierzenie funduszy wyborczych jego poprzedniej partii, uznał turecki sąd. Gul jest jednak na razie chroniony immunitetem.
Prezydent jest współtwórcą obecnie rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), ale zarzuty sprzeniewierzenia funduszy wyborczych dotyczą jej poprzedniczki - Partii Dobrobytu, w której również działał Gul.
Partię rozwiązano w 1997 r., gdy sprawujące kluczową w kraju rolę wojsko uznało, że ugrupowanie jest zbyt islamistyczne. W tym samym czasie pod adresem Partii Dobrobytu padły oskarżenia o machlojki finansowe.
Prezydent w sprawie ułaskawia
W związku ze sprawą zapadł już jeden wyrok - na pięć lat więzienia został skazany ówczesny premier rządu Partii Dobrobytu Necmettin Erbakan. Jednak polityk został ułaskawiony w 2008 r. właśnie przez Gula, który wtedy już od roku piastował stanowisko głowy państwa.
Postawienie przed sądem samego prezydenta będzie jednak trudne - Gul ma immunitet, ale oskarżenie z pewnością przyłoży się do gorącego politycznego konfliktu w Turcji, w którym prawica oskarża AKP o dryfowanie w kierunku państwa wyznaniowego, a AKP oskarża nacjonalistów o szykowanie kolejnego w historii kraju przewrotu wojskowego.
"Tylko zdrada stanu"
Jak oświadczyła kancelaria tureckiego prezydenta, głowa państwa może być jedynie sądzona za zdradę stanu. - Prezydent nie może być sądzony, chyba że postawi mu się zarzut zdrady stanu - napisano w komunikacie.
- Z konstytucji wynika, że nie można postawić prezydenta przed sądem pod żadnym zarzutem poza zdradą stanu - sprecyzowała kancelaria.
Źródło: Reuters