Prezydent Rosji przeleciał Kubinkę


- To było fantastyczne przeżycie - mówił podekscytowany Dmitrij Miedwiediew, który w sobotę odbył lot rosyjskim wielozadaniowym myśliwcu bombardującym Su-34 (w kodzie NATO - Fullback). - Dwa razy wykonaliśmy beczkę - pochwalił się rosyjski prezydent.

Wrażenia są fantastyczne. Maszyna jest znakomita, bardzo posłuszna, o wielkiej mocy. Dwa razy wykonaliśmy beczkę. Dmitrij Miedwiediew

 
fot. PAP/EPA fot. PAP/EPA
 
Prezydent latał tym myśliwcem (fot. PAP/EPA) fot. PAP/EPA

Samolot pilotował szef Wydziału Przygotowania Bojowego Centrum Szkolenia Pilotów, płk Jurij Gricajenko, który zdradził, że zademonstrował Miedwiediewowi elementy ataku, jak również najprostsze figury pilotażu. - Wrażenia są fantastyczne. Maszyna jest znakomita, bardzo posłuszna, o wielkiej mocy - podsumował prezydent swój półgodzinny lot. - Dwa razy wykonaliśmy beczkę - pochwalił się. Według niego lot był łatwiejszy, niż przypuszczał. - Oczekiwałem, że będzie trudniej - wyznał.

Przed startem Miedwiediew przeszedł regulaminowy instruktaż i badania lekarskie.

Su-34 wszedł do służby w 2004 roku. Zastępuje Su-24. Maszyna jest wyposażona w dwa silniki turboodrzutowe. Osiąga prędkość do 1900 km/h, pułap 15 tys. metrów, zasięg 4 tys. km.

"Trzeba odchodzić od remontowania"

W czasie zwiedzania bazy w Kubince prezydentowi pokazano m.in. bombowce strategiczne Tu-160 i Tu-95MS, samolot-cysternę Ił-78M, maszyny transportowe An-124-100 Rusłan i An-22, samolot rozpoznania radiolokacyjnego A-50-U, a także myśliwce Mig-29SMT i Su-27SM, samolot szturmowy Su-25SM, zmodernizowany myśliwiec przechwytujący Mig-31BM i myśliwiec bombardujący Su-24M.

Miedwiediew oglądał też śmigłowce Mi-26, Ka-50, Ka-52,Mi-8, Mi-28 i Mi-24. Prezydent oświadczył, że siły powietrzne Rosji muszą wymienić park samolotowy. - Trzeba odchodzić od remontowania starych maszyn i kupować nowe - podkreślił.

Źródło: PAP