Prezydent, który zbił fortunę. Nieoficjalne miliony Janukowycza

Jacek Mojkowski o milionach Janukowycza
Jacek Mojkowski o milionach Janukowycza
tvn24
Janukowycz zbił na prezydenturze miliony. Nieoficjalnie tvn24

Wiktor Janukowycz jako prezydent oficjalnie zarabiał około 100 tys. dolarów rocznie. Nieoficjalnie - miliony. Stać go było na utrzymanie kilku luksusowych rezydencji, kilkudziesięciu aut i wystawny tryb życia. Ogromny dochód przyniosła mu m.in. sprzedaż mieszkania w Kijowie - za astronomiczną sumę 7 mln dolarów oraz pieniądze za obietnicę napisania wspomnień.

Janukowycz w 2010 r. w swoim oświadczeniu majątkowym zadeklarował dochód 115 tys. dolarów, z czego 47 tys. to pensja urzędnika państwowego. Zadeklarował również, że posiada 1,8 hektara ziemi, dom z terenem o powierzchni 240 metrów kwadratowych i dwa garaże o powierzchni 19 i 20 m kw.

To z pewnością nie wszystko. Oficjalny dochód z prezydenckiej pensji nie wystarczyłby na utrzymanie luksusowej rezydencji Meżyhiria pod Kijowem. Według portalu Yanukovych.info, który wylicza przychody i wydatki byłego prezydenta, Janukowycz w 2013 r. ukrył co najmniej 4,5 mln dolarów. Z kolei według danych z 2009 r., oficjalnie Janukowycz zarobił 67 tys. dolarów, podczas gdy nieoficjalny dochód miał wynieść aż 7 mln dolarów.

Transakcja wiązana

Janukowycz jako premier Ukrainy w latach 2002-2005 oraz 2006-2007 oficjalnie mieszkał w prawie 400-metrowym apartamencie w Kijowie. Mieszkanie w 2008 r. miał odsprzedać Siergiejowi Klujewowi z Partii Regionów za, bagatela, 7 milionów dolarów. Według internetowej gazety "Ukrainska Prawda", sprzedaż mieszkania nie wzbudziła szczególnych wątpliwości, a informacja o niej dostępna była publicznie.

Jednocześnie Janukowycz urządzał się we wspomnianej luksusowej rezydencji Meżyhiria pod Kijowem, co do której ogłoszono w ubiegły weekend przepadek na rzecz państwa. Na jej terenie znajduje się pięciopiętrowy pałac, trzy domki dla gości, pole golfowe, lądowisko dla helikopterów i sztuczne jezioro.

Meżyhiria została zbudowana jeszcze za czasów Związku Radzieckiego, na miejscu monastyru z XIV w. Później został on zniszczony przez bolszewików. Po odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę budynek był wykorzystywany jako hotel dla zagranicznych delegacji, ale gdy w 2002 r. Janukowycz został premierem, zdecydował, że tam zamieszka. Najpierw rezydencję wynajął, ale nie nacieszył się tym zbyt długo, bo po pomarańczowej rewolucji musiał posiadłość opuścić.

Prywatna prywatyzacja

Powrócił tam w 2005 roku. W ostatnich tygodniach swojej kadencji jako premier (był nim w latach 2002-2005 i następnie 2006-2007), sprywatyzował Meżyhirię. Państwo nie dostało jednak z tej transakcji ani hrywny; zamiast tego przekazano skarbowi państwa kilka innych budynków w Kijowie. Meżyhiria stała się własnością firmy z Doniecka, która rezydencję odsprzedała, a następnie ogłosiła bankructwo. W 2009 r. Julia Tymoszenko usiłowała bezskutecznie przywrócić państwową własność Meżyhirii. Rok później Janukowycz został prezydentem i na stałe przeprowadził się do rezydencji. Twierdził, że sam posiada zaledwie 1,7 ha ziemi, ale według "Ukrainskiej Prawdy", faktycznie Janukowycz był właścicielem całego kompleksu, choć za pośrednictwem licznych firm, w tym Tantalitu - należącej do charytatywnej fundacji "Odrodzenie Ukrainy" i prowadzonej przez bliskiego Janukowyczowi prawnika Pawła Litowczenkę. Tantalit ma również powiązania ze spółką Blythe Europe, należącej do Reinharda Prokscha. Proksch w 2013 r. miał sprzedać rezydencję Klujewowi - temu samemu, który odkupił od Janukowycza mieszkanie w Kijowie.

Tłumy zwiedzają posiadłość Janukowycza. "Pieniędzy nie ma, a on sobie nie żałował"
Tłumy zwiedzają posiadłość Janukowycza. "Pieniędzy nie ma, a on sobie nie żałował"tvn24

Bizantyjski przepych

Wnętrza Meżyhirii przyprawiały dziennikarzy o zawrót głowy. Bizantyjski przepych, luksus, rachunki na setki tysięcy dolarów - tak wygląda rezydencja od środka. Jak podawali dziennikarze, pojedyncze drzwi w willi kosztowały 64 tys. dolarów (cedr libański), boazerie - 200 tys., schody - 430 tys. dolarów, żyrandol - 100 tys. dol. Na terenie rezydencji jest prywatne zoo, spa i pole golfowe, którego koszt szacowany jest na 2 miliony dolarów. "Niemożliwe, by Janukowycza było stać na utrzymanie Meżyhirii przy jego dochodach" - stwierdzają dziennikarze. Mażyhiria to jednak nie jedyna rezydencja Janukowycza. Posiada on także pokaźną willę w Karpatach, w miejscowości Huta, zbudowaną w 2001 r. dla prezydenta Leonida Kuczmy. Odsunięty od władzy prezydent wykupił też nieograniczony dostęp do 42 hektarów lasu w Sucholuczi. Serwis yanukovych.info podaje również, że usunięty prezydent ma też rezydencję Cape Aya na Krymie - posiadłość jest wielkości Monako i została sprywatyzowana w 2007 r. za 900 tys. dolarów.

"Nie są głupi"

Jak mówił w TVN24 Jacek Mojkowski z tygodnika "Forum", Janukowycz sam niekoniecznie jest właścicielem wszystkich swych włości, ale posiłkuje się siecią spółek. - Właścicielem jest klan Janukowycza, ale nie są głupi, nie figurują oni w dokumentach jako właściciele. Wszędzie są ślady rozmaitych spółek i współwłaścicieli terenu - powiedział.

Innym źródłem dochodu Janukowycza były też publikacje. Miał dostać łącznie 4,5 miliona dolarów od wydawcy "Novyi Mir" z Doniecka za spisanie swoich wspomnień (książka jak dotąd się nie ukazała). Janukowycz był premierem Ukrainy w latach 2002-2005 oraz 2006-2007. Prezydentem Ukrainy był od 2010 r. W ubiegłą sobotę ukraiński parlament odsunął go od władzy. Nie wiadomo dokładnie, gdzie obecnie przebywa. W poniedziałek rano ukraińskie MSW wydało za nim list gończy.

Janukowycz ucieka ze swojej posiadłości
Janukowycz ucieka ze swojej posiadłościKANAL 5

Autor: /jk / Źródło: Ukraińska Prawda, tvn24.pl