Prezydent Turcji Tayyip Recep Erdogan przejeżdżał w kolumnie samochodów, kiedy zauważył potencjalnego samobójcę. Przekonał go, aby nie skakał z mostu nad cieśniną Bosfor w Stambule - poinformowała w piątek służba prasowa prezydenta.
Mężczyzna, jak się później okazało, znajdujący się w głębokiej depresji spowodowanej problemami rodzinnymi, przeszedł na drugą stronę barierki mostu i groził samobójczym skokiem do morza. Przybyli policjanci przez kilka godzin bezskutecznie próbowali odwieść go od tego zamiaru.
Prezydent obiecał pomoc
W tym momencie przez most przejeżdżała kolumna samochodów z prezydentem Erdoganem. Na zdjęciach przekazanych przez stacje telewizyjne widać jak osoby z otoczenia głowy państwa proszą potencjalnego samobójcę, aby najpierw porozmawiał z prezydentem.
Mężczyzna po krótkim wahaniu zgodził się. Perswazja Erdogana najwidoczniej okazała się skuteczna, bowiem po kilku minutach odprowadzono go w bezpieczne miejsce. Według służby prasowej prezydenta obiecał on pomóc desperatowi.
Autor: mart//gak / Źródło: PAP