Prezydent Duda w Radzie Bezpieczeństwa ONZ: od czasu rosyjskiej inwazji żyjemy w epoce niepewności

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podczas debaty otwartej na temat Ukrainy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ powiedział, że "24 lutego 2022 roku to data, kiedy świat jaki znaliśmy do tej pory, zmienił się bezpowrotnie". Dodał, że od czasu rosyjskiej inwazji "żyjemy w epoce niepewności".

Polski prezydent był jednym z kilkudziesięciu przywódców i głów delegacji, którzy zabrali głos w środowej debacie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wystąpili w niej przede wszystkim prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaproponował szereg reform systemu ONZ, w tym mechanizmu odrzucania weta stałych członków Rady przez Zgromadzenie Ogólne oraz prewencyjnych sankcji na kraje dopuszczające się agresji. W debacie uczestniczyli też m.in. szef dyplomacji USA Antony Blinken, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Giorgia Meloni. Rosję reprezentował szef MSZ Siergiej Ławrow.

- Patrząc z perspektywy mojego regionu, 24 lutego 2022 roku to data, kiedy świat jaki znaliśmy do tej pory, zmienił się bezpowrotnie. Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę stała się momentem definiującym geopolitykę, przekształcając całokształt europejskiego bezpieczeństwa oraz obracając wniwecz same podwaliny naszego systemu międzynarodowego - powiedział prezydent Duda.

- Ta zmiana strategiczna nie jest czymś tymczasowym. Żyjemy w nowej epoce niepewności - dodał prezydent.

Duda: imperialistyczna Rosja sama dyskredytuje się jako członek wspólnoty międzynarodowej

Andrzej Duda stwierdził, że kiedy Rosja przejęła po ZSRR miejsce stałego członka Rady, zgodziła się przyjąć większą odpowiedzialność za chronienie bezpieczeństwa międzynarodowego i podstawowych zasad ONZ. Zamiast tego - mówił polski prezydent - wybrała świadome deptanie tych norm i wciąż to robi.

- Od ataków powietrznych na infrastrukturę krytyczną po zaostrzenie globalnego kryzysu żywnościowego poprzez blokowanie szlaków handlowych i niszczenie ukraińskiej infrastruktury portowej. Od spowodowania katastrofy ekologicznej poprzez wysadzenie tamy w Nowej Kachowce po bombardowanie miejsc dziedzictwa kulturowego w ukraińskich miastach - wymieniał prezydent Duda.

- Te ohydne działania, w połączeniu z ciągłym negowaniem porządku międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dowodzą, że imperialistyczna Rosja sama dyskredytuje się jako członek wspólnoty międzynarodowej - powiedział. Zarzucił przy tym Moskwie, że nadużywa swojego prawa weta. Podkreślił, że świat nie może być bierny.

Dud: nie wolno dopuścić, by sprawcy zbrodni międzynarodowych uszli bezkarni

- Jeśli dziś nie podejmiemy solidarnych działań w obronie fundamentalnych wartości prawa międzynarodowego, jutro może być za późno - wzywał prezydent. Duda wyraził też poparcie dla utworzenie specjalnego trybunału ds. sądzenia rosyjskich zbrodni i międzynarodowego mechanizmu rekompensaty szkód Ukrainie. - Nie wolno dopuścić, by sprawcy zbrodni międzynarodowych uszli bezkarni. Powinni zostać osądzeni przed właściwymi sądami. Powinno to być naszym imperatywem, aby zapewnić trwały pokój w przyszłości - oznajmił.

CZYTAJ TEŻ: "Ta brutalna wojna musi się skończyć, a nie zostać zamrożona". Prezydent Duda w ONZ

Autorka/Autor:mjz/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: UN Web TV