Premier Węgier Viktor Orban na platformie X pogratulował Donaldowi Trumpowi zaprzysiężenia na prezydenta Stanów Zjednoczonych. "Teraz nasza kolej, żeby zabłysnąć. Nasza kolej, by okupować Brukselę" - napisał. Przywódca prawicowej partii Fidesz otwarcie wspierał Trumpa jeszcze na długo przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA w ubiegłym roku.
Szef węgierskiego rządu Viktor Orban przemawiał w poniedziałek w Budapeszcie na konferencji podsumowującej półroczną węgierską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, która dobiegła końca w grudniu ubiegłego roku. Był to oficjalny powód nieobecności premiera w Waszyngtonie na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA.
- Ogłaszam rozpoczęcie drugiej fazy operacji mającej na celu okupację Brukseli - powiedział wtedy premier Węgier. Odniósł się do "patriotycznego, prorodzinnego prezydenta USA, zwolennika pokoju i przeciwnika migracji" oraz do powstania "silnej frakcji patriotycznej w Brukseli".
Wieczorem natomiast umieścił na platformie X wpis, w którym oprócz pogratulowania Trumpowi, napisał: "Teraz nasza kolej, by zabłysnąć! Nasza kolej, by zająć Brukselę!".
Orban oczekuje od prezydentury Trumpa "pokoju, spokoju i ożywienia gospodarczego"
Na nagraniu opublikowanym na Facebooku Orban powiedział, że Węgry oczekują od prezydentury republikanina "pokoju, spokoju i ożywienia gospodarczego".
Orban otwarcie wspierał Trumpa na długo przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA, nawet kosztem napiętych stosunków z administracją Joe Bidena. Pierwszy raz zapowiedział "okupację" Brukseli po wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2024 roku.
Fidesz, partia Orbana, należy do prawicowej frakcji Patrioci dla Europy, która powstała po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego i obecnie jest trzecią siłą w europarlamencie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA