Sąd Najwyższy w Pakistanie w poniedziałek oficjalnie oskarżył premiera tego kraju Jusufa Razę Gilaniego o obrazę wymiaru sprawiedliwości. Podczas krótkiego przesłuchania polityk nie przyznał się do winy - poinformował jego prawnik.
Postępowanie w tej sprawie rozpocznie się 16 lutego po złożeniu dowodów przez oskarżenie. Prawnik Gilaniego powiedział, że do 22 lutego jego klient ustosunkuje się do stawianych mu zarzutów. Na 28 lutego planowany jest początek przesłuchań.
Na półgodzinnym przesłuchaniu w poniedziałek obecni byli członkowie rządu Gilaniego oraz przywódcy partii koalicyjnych.
Chroni prezydenta?
Gilani był zmuszony stawić się w Sądzie Najwyższym w związku z oskarżeniami o to, że nie stosuje się do zaleceń sądu. Premier od dwóch lat odmawia wszczęcia postępowania korupcyjnego przeciw prezydentowi Asifowi Alemu Zardariemu, w tym wystąpienia do szwajcarskich władz o pomoc prawną związaną z rzekomymi zagranicznymi kontami Zardariego.
Szefa państwa nie obejmuje już amnestia za domniemane nadużycia, jednak premier argumentuje, że Zardari, współprzewodniczący rządzącej Pakistańskiej Partii Ludowej, korzysta z immunitetu jako głowa państwa.
Sąd Najwyższy anulował w 2009 roku dekret o amnestii z 2007 roku, uwalniającej Zardariego od zarzutu sprzeniewierzenia w latach 90. funduszy publicznych i przekazania ich na konta w Szwajcarii.
Paraliż kraju
Gilani po raz pierwszy stawił się przed Sądem Najwyższym już 19 stycznia. Grozi mu co najmniej sześć miesięcy więzienia i dymisja. Jak zauważa Reuters, sprawa szefa rządu najprawdopodobniej będzie się ciągnąć miesiącami, zaostrzając konflikt między władzą wykonawczą i sądowniczą, i w konsekwencji paraliżując pracę rządu.
Gabinet Gilaniego to najdłużej działająca cywilna administracja w Pakistanie. Jest ona jednak bardzo niepopularna, krytykowana za korupcję i nieudolność.
Źródło: PAP