Pięcioro dzieci w wieku od ośmiu miesięcy do siedmiu lat zginęło w niedzielę w pożarze centrum całodobowej opieki w mieście Erie w Pensylwanii - poinformowały miejscowe władze. Szef straży pożarnej powiedział, że w budynku było w sumie osiem osób.
Straż pożarna w miejscowości Erie w stanie Pensylwania została powiadomiona o pożarze około godziny 1 w nocy z soboty na niedzielę czasu lokalnego. Przedstawiciel policji poinformował, że ofiarami były dzieci w wieku od ośmiu miesięcy do siedmiu lat.
Strażacy zdołali wyciągnąć wszystkich z płonącego budynku. Pierwsi ratownicy przeprowadzili resuscytację, próbując przywrócić ofiarom funkcje życiowe - podaje portal Erie News Now. Dwóm osobom w wieku 12 i 15 lat udało się uciec z płonącego budynku.
"To był szalony pożar"
Jeden z sąsiadów powiedział, że ośrodek mógł działać również jako nocne centrum opieki. Sąsiadka Danika Scott powiedziała lokalnej prasie, że ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Widziała nastolatkę, która krzyczała, skacząc z dachu budynku.
- Ten pożar to było po prostu szaleństwo - powiedziała.
Główny inspektor przeciwpożarowy John Widomski powiedział gazecie "The Erie Times-News", że kobieta, która mieszka w centrum opieki przedszkolnej, została przewieziona do centrum medycznego UPMC Mercy w Pittsburghu. W pożarze został ranny również szef lokalnej straży pożarnej Guy Santone.
Autor: asty//now / Źródło: PAP USA Today