Pożar silnika i wodowanie. Samolot się rozpadł

Aktualizacja:
 
An-24 - taki samolot rozbił się na SyberiiWikipedia/Pavel Adzhigildaev

Samolot An-24 z 37 osobami na pokładzie awaryjnie wylądował w poniedziałek rano na rzece Ob na Syberii. Siedem osób zginęło, 28 zostało rannych. Prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że samoloty An-24 należy wycofać z eksploatacji.

Przyczyną awaryjnego lądowania samolotu lecącego z Tomska do Surgutu był pożar jednego z silników.

- Według wstępnych danych o godzinie 8.48 czasu miejscowego w odległości 63 km od Niżniewartowska załoga poinformowała o pożarze lewego silnika i podjęła decyzję o przymusowym lądowaniu - poinformowało Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. Podczas awaryjnego lądowania na wodzie samolot częściowo rozpadł się.

Samolot częściowo się rozpadł

- Na pokładzie samolotu AN-24 linii lotniczych Angara Awia znajdowało się 37 osób. - 33 pasażerów i 4 członków załogi. Siedem z nich zginęło, 28 zostało rannych, cztery są w ciężkim stanie - powiedział przedstawiciel Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin. Los dwóch osób jest nieznany.

Osoby ranne przetransportowano do szpitala w mieście Strieżewoj.

Miedwiediew: wycofać samoloty

Po katastrofie prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że samoloty An-24 należałoby wycofać z eksploatacji. - Wszystko, co niedawno mówiłem o maszynach Tu-134 w nie mniejszym stopniu odnosi się do samolotu An-24. Biorąc pod uwagę to, że wymieniamy park samolotów, należy też wziąć pod uwagę wycofanie An-24 - dodał.

Prezydent Miedwiediew w czerwcu po katastrofie lotniczej samolotu Tu-134 koło Pietrozawodska, w Karelii, w której zginęło 45 osób, polecił ministerstwu transportu szybkie wycofanie tych maszyn z eksploatacji.

W kwietniu prezydent skrytykował jakość produkowanych w Rosji samolotów i stan rosyjskich lotnisk. Gospodarz Kremla zauważył też, że od 2000 roku liczba lotnisk cywilnych w Rosji zmniejszyła się o 40 proc.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Pavel Adzhigildaev