David Cameron i Viktor Orban wsparli na szczycie w Brukseli Beatę Szydło, która znalazła się w ogniu krytyki przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. Jak wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez korespondenta TVN24, brytyjski premier miał stwierdzić, że "nie jest pomocne", gdy dochodzi do tego, że ktoś "poucza demokracje, jak mają wyglądać". Po stronie Polski wystąpił również premier Węgier.
W Brukseli rozpoczął się w czwartek szczyt UE dotyczący m.in. porozumienia z Turcją i kryzysu migracyjnego. Przed rozpoczęciem rozmów unijnych przywódców głos zabrał przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Martin Schulz wypowiedział się na temat sytuacji w Polsce. - Ostatnie wydarzenia budzą nasze szczególne zaniepokojenie - stwierdził przewodniczący PE i wezwał polski rząd do "znalezienia drogi prowadzącej do wyjścia z obecnego impasu".
Dodał, że Parlament Europejski oczekuje, iż Komisja Europejska będzie kontynuować dialog w ramach mechanizmu praworządności. Ma też zweryfikować, czy rząd polski zrealizował w pełni zalecenia Komisji Weneckiej.
Pomocne głosy
Jak dowiedział się brukselski korespondent TVN24 Maciej Sokołowski, już podczas obrad przywódców państw Beata Szydło odniosła się do słów Schulza. Polska premier stwierdziła, że jest "zasmucona" sposobem, w jaki Niemiec komentował sytuację w Polsce. - Polski rząd jest przygotowany, by rozwiązać ten impas. Komisja Wenecka wydała opinię na prośbę Polski, ale przekroczyła zakres zapytania - powiedziała.
Premier skrytykowała też opozycję. - Polska jest demokratyczna i działa zgodnie z demokratycznymi standardami. To przykre, że opozycja nie chce rozwiązać problemu wewnętrznie, byłoby lepiej nie eskalować tej sytuacji - stwierdziła.
To nie jest pomocne gdy ktoś tu przychodzi i poucza demokracje jak mają wyglądać demokracje. David Cameron
W obronie Polski wystąpił premier Węgier. - Jeśli krytykujemy państwa, które mają regulacje dotyczące pracy sądów konstytucyjnych, to może powinniśmy też skrytykować te państwa, które w ogóle nie mają Trybunałów Konstytucyjnych - stwierdził Orban.
Szydło wsparł też Cameron. - Musimy zrozumieć, dlaczego pojawiają się odczucia antyunijne w naszych społeczeństwach. To nie jest pomocne, gdy ktoś tu przychodzi i poucza demokracje, jak mają wyglądać demokracje. Powinniśmy unikać tego w przyszłości - mówił brytyjski premier.
Autor: mk//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Radek Pietruszka