Ariel Castro, który przez kilkanaście lat w swoim domu więził, torturował i gwałcił trzy kobiety, popełnił samobójstwo. Castro powiesił się w swojej celi w więzieniu w Orient w Ohio.
53-letni Ariel Castro przebywał w więzieniu w miejscowości Orient w stanie Ohio. W celi był sam, ale nie został objęty ciągłym nadzorem, jaki wprowadza się wobec więźniów, którzy mają skłonności samobójcze. Strażnik miał obchód co 30 minut. Ok. godz. 21.20 czasu lokalnego zobaczył, że więzień się powiesił.
Śmierć mimo reanimacji
- Więzienny personel medyczny natychmiast podjął akcję reanimacyjną - oświadczyła Joellen Smith z Departamentu Więziennictwa stanu Ohio.
Jak dodała, "Castro Został przewieziony do Ohio State University Wexner Medical Center. O godz. 22.52 lekarz stwierdził zgon".
W sprawie samobójstwa policja już wszczęła śledztwo.
Dożywocie i 1000 lat więzienia
1 sierpnia Castro został skazany na dożywocie i 1000 lat więzienia bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe. Przeprosił swe ofiary, twierdząc zarazem, że więził i gwałcił kobiety, bo był uzależniony od pornografii. Według niego, kobiety wyrażały zgodę na seks, a w domu panowała "harmonia". Castro przyznał się łącznie do 937 zarzutów dotyczących morderstwa, porwania i gwałtu, m.in. do tego, że biciem doprowadził do poronienia u jednej ze swych ofiar, która zaszła w ciążę w czasie uwięzienia. Według policji Castro także pętał łańcuchami i sznurami.
- Zabrałeś mi 11 lat życia. Spędziłam 11 lat w piekle. Teraz zaczyna się twoje piekło - powiedziała podczas rozprawy swojemu oprawcy Michelle Knight, najdłużej przetrzymywana z trzech kobiet. Dodała, że jest w stanie mu wybaczyć, ale nigdy nie zapomni, co jej zrobił. - Dnie przechodziły w noce, noce w dnie. Lata zmieniały się w wieczność. Wiedziałam, że nikt się o mnie nie martwi - mówiła przełykając łzy.
Trzy ofiary "potwora z Cleveland"
Amanda Berry zniknęła w 2003 roku, gdy miała 16 lat, Gina DeJesus zaginęła w 2004 roku jako 14-latka, a Michelle Knight w 2002 roku. Każdej z nich Castro zaoferował, że podwiezie ją swoim samochodem. Testy DNA potwierdziły, że Castro ma z Berry 6-letnią córkę. Kobiety uciekły 6 maja br., gdy jedna z nich wyłamała fragment drzwi i zawołała sąsiadów na pomoc. Wieczorem tego dnia Castro został zatrzymany. Dom Castro, który szybko zaczął przyciągać rzesze ciekawskich, był strzeżony przez policję, m.in. w związku z groźbami podpalenia. 7 sierpnia budynek został zburzony. Gdy podjechał pod niego ciężki sprzęt, obecni na miejscu mieszkańcy Cleveland zaczęli bić brawo.
Autor: rf/jk / Źródło: BBC, PAP, 19actionnews.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP / EPA