To była wyjątkowo trudna operacja. W Teksasie w USA podczas jednego zabiegu lekarze przeszczepili chorej na mukowiscydozę nastolatce serce, płuca i wątrobę. 17-letnia Taylor wraca już do zdrowia.
Operację wykonano pod koniec czerwca, ale w czwartek dziewczyna już o własnych siłach pojawiła się na konferencji prasowej. Jeszcze w tym tygodniu zostanie wypisana ze szpitala. Zabieg trwał trzynaście godzin. Pracowały przy nim trzy zespoły chirurgów, a wszystkie organy pochodziły od jednego dawcy.
To pierwsza taka operacja przeprowadzona w teksaskim szpitalu i trzecia taka na świecie.
Wielkie szczęście
Siedemnastoletnia Taylor Sherrouse od urodzenia chorowała na mukowiscydozę. Teraz chce wrócić do szkoły i prowadzić życie zwykłej nastolatki. - Bałam się, bo nigdy nie słyszałam o potrójnej transplantacji. Wiedziałam, że potrzebuję przeszczepu, ale nie aż trzech - mówiła na konferencji prasowej Taylor.
Dziewczyna może mówić o wielkim szczęściu. Żeby dostać jednocześnie serce, płuca i wątrobę od dawcy, musiała być jednocześnie na trzech listach oczekujących. Organy pojawiły się zaledwie 11 dni od wpisania jej na listę.
Lekarze, chociaż mieli wątpliwości, czy potrójna operacja jest na pewno na nastolatki bezpieczna, postanowili podjąć wyzwanie. Czas uciekał. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem. - Czuję się wielką szczęściarą. I jestem bardzo wdzięczna wszystkim za pomoc - powiedziała Taylor.
Źródło: CBS
Źródło zdjęcia głównego: CBS