Kary od 7 do 9 lat pozbawienia wolności usłyszeli trzej urzędnicy portugalskiego Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic (SEF) za zamordowanie na lotnisku w Lizbonie w marcu 2020 roku obywatela Ukrainy Ihora Homeniuka.
Sędzia prowadzący rozprawę wskazał na szereg dowodów, świadków, a także zapis monitoringu wskazujący, że funkcjonariusze podlegający MSW wielokrotnie złamali zasady zatrzymania obywatela Ukrainy, który 12 marca po wylądowaniu w Lizbonie został na lotnisku poddany brutalnemu przesłuchaniu i torturom, wskutek których zmarł.
Większość relacjonujących orzeczenie sądu portugalskich mediów uważa, że kara dla urzędników, którzy zabili Homeniuka, jest zbyt niska, gdyż morderstwo zostało popełnione z premedytacją.
W rezultacie śmierci Homeniuka, którego zmasakrowane i owinięte taśmami ciało znaleziono nazajutrz po przesłuchaniu na terenie lotniska, do dymisji podała się szefowa SEF oraz jej zastępca. Opozycja i część komentatorów domagała się też dymisji szefa MSW Portugalii Eduardo Cabrity, ale premier Antonio Costa na tę dymisję się nie zgodził.
Zatrzymany bezpodstawnie, zatajona przyczyna śmierci
Podczas śledztwa ustalono, że Homeniuk, który dotarł do Lizbony w poszukiwaniu pracy, został zatrzymany przez urzędników SEF bezpodstawnie przy wyjściu z lotniska. Władze tego urzędu kilka dni po zdarzeniu skontaktowały się z ambasadą Ukrainy w Lizbonie, podając nieprawdziwy powód zgonu podróżnego. Zasugerowano, że zmarł on z przyczyn naturalnych.
Śledczy potwierdzili, że wśród popełnionych przez urzędników SEF nadużyć było również odmówienie w czasie śledztwa Homeniukowi możliwości nawiązania kontaktu z ukraińskim konsulem.
Źródło: PAP