Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "El Pais" broni inscenizacji zabójstwa opozycyjnego wobec Kremla rosyjskiego dziennikarza Arkadija Babczenki.
Czy ci, którzy nas krytykują, woleliby, żeby rosyjskie tajne służby faktycznie zabiły tego dziennikarza? Jeśli chcemy bronić wolności prasy, jeśli mamy chronić dziennikarzy, musimy stosować takie techniki Petro Poroszenko
"Czy ci, którzy nas krytykują, woleliby, żeby rosyjskie tajne służby faktycznie zabiły tego dziennikarza? Jeśli chcemy bronić wolności prasy, jeśli mamy chronić dziennikarzy, musimy stosować takie techniki" - mówił ukraiński prezydent, przypominając, że dzięki nim udało się udaremnić faktyczną próby zabójstwa dziennikarza. 29 maja policja na Ukrainie poinformowała, że mieszkający w tym kraju Babczenko, który znany jest z krytyki rosyjskich władz, został zastrzelony we własnym mieszkaniu. Następnego dnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ogłosiła, że dziennikarz żyje, a jego zabójstwo było inscenizacją, dzięki której udaremniono operację rosyjskich służb, które rzeczywiście planowały zamach. Szef SBU Wasyl Hrycak powiedział, że organizator udaremnionego zamachu na Babczenkę został zwerbowany przez służby specjalne Rosji i planował na Ukrainie 30 innych zabójstw.
O co chodzi?
Według mediów domniemany organizator niedoszłego zamachu na Babczenkę, Borys Herman, oświadczył, że kontaktował się z nim mieszkający w Rosji znajomy, którego nazwał pracownikiem "prywatnej fundacji" prezydenta Rosji Władimira Putina. Herman oznajmił, że człowiek ten zajmował się "organizacją zamieszek na Ukrainie". Ukraińskie służby specjalne "zatrzymały winnego i w najbliższej przyszłości wykażą, skąd otrzymał on pieniądze, rozkazy i listę dziennikarzy do zabicia" - zapewnił Poroszenko. Pytany o domniemaną listę 30 dziennikarzy, którzy mieli być celem zamachów na Ukrainie i krajach Unii Europejskiej, powiedział, że osobiście nie informował innych rządów, "lecz ukraińskie tajne służby z nimi współpracują". Ukraiński prezydent podczas swej wizyty w Madrycie spotkał się w poniedziałek z nowym szefem hiszpańskiego rządu, socjalistą Pedro Sanchezem, który - według słów Poroszenki dla "El Pais" - "popiera integralność terytorialną Ukrainy, w tym odmowę uznania nielegalnej aneksji Krymu". (PAP)
Autor: mtom / Źródło: PAP