Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że jego kraj gotowy jest wypuścić ujętych w Donbasie żołnierzy rosyjskich w zamian za zwolnienienie Ukraińców aresztowanych w Rosji, m.in. dziennikarza Romana Suszczenki i reżysera Ołeha Sencowa.
Poroszenko powiedział to w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla austriackiego tygodnika "Profil".
- Chcemy Ukraińców zatrzymanych w Rosji z powrotem - powiedział Poroszenko. - Gotowi jesteśmy wypuścić żołnierzy rosyjskich, którzy przybyli do mojego kraju jako mordercy, aby odzyskać Suszczenkę. Wkrótce miną cztery lata odkąd słynny reżyser Ołeh Sencow z Krymu znajduje się w rosyjskim areszcie. Suszczenko, Sencow, wielu Tatarów krymskich: chcemy ich sprowadzić z powrotem. Pytany, czy Kijów oczekuje od Moskwy jakiejś "nowej inicjatywy wobec wschodniej Ukrainy", prezydent zaprzeczył, podkreślając wagę porozumień z Mińska. - Nie potrzebujemy żadnej nowej inicjatywy. Musimy tylko wcielić w życie starą umowę. W porozumieniu z Mińska postawiono sprawę jasno: wycofać oddziały wojskowe, zamknąć granice, zachować zawieszenie broni i położyć kres zabijaniu - powiedział.
Korespondent i reżyser
Roman Suszczenko, korespondent agencji Ukrinform we Francji, został zatrzymany w Rosji we wrześniu 2016 roku, gdy podczas urlopu przyjechał do Moskwy w odwiedziny do krewnych.
Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) Rosji uznała, że jest on funkcjonariuszem ukraińskiego wywiadu wojskowego w stopniu pułkownika i oskarżyła go o szpiegostwo. W Kijowie zarzuty wobec Suszczenki uznano za absurdalne. Pochodzący z Krymu ukraiński reżyser Ołeh Sencow aresztowany został w Symferopolu i przewieziony do Rosji w maju 2014 roku. W sierpniu 2015 roku Sencow został skazany na 20 lat kolonii karnej za domniemane przygotowywanie zamachów terrorystycznych na zaanektowanym Krymie. Reżyser odrzuca te oskarżenia.
Autor: MR\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru