Nawet osiem godzin dziennie oglądania pornografii, 16 tys. wejść miesięcznie na strony z roznegliżowanymi paniami - tak wyglądała praca niektórych z pracowników federalnej Komisji Kontroli Giełdy Papierów Wartościowych (SEC). Wszystko w czasie, kiedy załamał się system finansowy, co doprowadziło do kryzysu gospodarki USA.
Przez ostatnie dwa lata prowadzone było śledztwo, które wykazało, że pracownicy SEC oglądali portale porno na służbowych komputerach. Spędzali na tym zajęciu całe godziny.
Wbrew przeszkodom
Sporządzono obliczenia, które dały zaskakujące wyniki.
Okazało się na przykład, że jeden z kontrolerów próbował wejść na rozmaite strony pornograficzne 16 000 razy w miesiącu. Udawało mu się omijać wewnętrzne filtry zainstalowane w komputerach przez SEC.
8 godz. dziennie pornografii
Z kolei jeden z czołowych prawników zatrudnionych w SEC spędzał do 8 godzin dziennie oglądając pornografię w internecie.
17 spośród pracowników przyłapanych na tym zajęciu to osoby z wyższych szczebli w hierarchii komisji, zarabiające do 222 000 dolarów rocznie.
- To niepokojące, że wysokiej rangi funkcjonariusze SEC spędzali więcej czasu, oglądając pornografię, niż podejmując działania, które by zapobiegły kryzysowi gospodarki - powiedział jeden z republikańskich kongresmanów, komentując rewelacje z dochodzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu