Liczba poległych w Afganistanie żołnierzy międzynarodowej koalicji przekroczyła już tysiąc. Afgańska wojna zbiera tragiczniejsze żniwo niż iracka.
Poniedziałek przyniósł kolejne informacje o stratach koalicjantów. Amerykański żołnierz zginął, a dwóch zostało rannych w zamachu na posterunek policji w mieście Pul-e-Chumri w prowincji Baghlan.
Z kolei w w prowincji Wardak Afgańczycy zestrzelili amerykański helikopter. Nie zginął nikt z dziesięcioosobowej załogi - twierdzą przedstawiciele amerykańskiej armii.
Tysięczny żołnierz zginął w środę
Jednak według organizacji icasualties.org tysięczny zagraniczny żołnierz zginął w Afganistanie w ubiegłą środę, dołączając do 250 żołnierzy międzynarodowej koalicji poległych w tym roku - najkrwawszym od początku operacji afgańskiej w 2001 r.
Więcej niż w Iraku
W maju liczba żołnierzy zabitych w Afganistanie po raz pierwszy przekroczyła liczbę ofiar w Iraku i od tamtej pory ta tendencja się utrzymuje - coraz mniej żołnierzy sił międzynarodowych ginie w Iraku, a coraz więcej w Afganistanie.
W sierpniu międzynarodowe wojska w Afganistanie poniosły największe straty w ciągu jednego miesiąca od początku konfliktu - zginęło 46 żołnierzy; dwa razy więcej niż w Iraku. We wrześniu - według icasualties.org - w Afganistanie zginęło 37 zagranicznych żołnierzy, a w Iraku - 25.
Zginęło najwięcej Amerykanów i Brytyjczyków
Większość z żołnierzy zabitych w Afganistanie, podobnie jak w Iraku, to Amerykanie. W Afganistanie zginęło 620 Amerykanów - to prawie dwie trzecie wszystkich ofiar wśród żołnierzy sił międzynarodowych. Na drugim miejscu pod względem liczby ofiar jest Wielka Brytania ze 120 zabitymi żołnierzami i Kanada z około 100 ofiarami.
W Iraku od początku interwencji zginęło 4500 żołnierzy; 90 proc. z nich to Amerykanie.
Źródło: PAP