Ponad 90 osób zginęło w katastrofie kolejowej


Co najmniej 91 osób zginęło, a ponad 150 zostało rannych w niedzielę w katastrofie kolejowej na północy Indii - poinformowała lokalna policja. 14 wagonów pociągu ekspresowego wykoleiło się w pobliżu miasta Pukhrayan w stanie Uttar Pradeś.

- Niestety liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 91 - powiedział przedstawiciel lokalnej policji Daljit Singh Chawdhary. Wcześniej informowano o co najmniej 63 ofiarach śmiertelnych.

Na miejscu katastrofy cały czas trwa akcja ratunkowa z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu. Uczestniczą w niej setki strażaków, policjantów i żołnierzy. Poszkodowani są przewożeni do okolicznych szpitali.

- Ludzie są uwięzieni w środku. Dlatego bardzo ostrożnie posługujemy się palnikami acetylenowo-tlenowymi - powiedział przedstawiciel służb bezpieczeństwa. Ratownicy wykorzystują palniki, aby dostać się do wraków wykolejonych wagonów.

Przepełnione pociągi

Do katastrofy doszło nad ranem, gdy większość pasażerów jeszcze spała. Nie razie nie wiadomo, co było jego przyczyną.

W Indiach koleje przewożą dziennie ok. 20 milionów ludzi i są głównym środkiem transportu w tym kraju. Wymagają jednak ogromnych inwestycji m.in. dla poprawy bezpieczeństwa. Często pociągi są bardzo przepełnione. Najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w Indiach wydarzyła się w 1981 roku, gdy pociąg pasażerski wpadł do rzeki w stanie Bihar w północno-wschodnich Indiach. Wówczas śmierć poniosło ok. 800 ludzi.

Autor: dasz,mm\mtom / Źródło: PAP