Wspólne ćwiczenie sił powietrznych USA i Korei Południowej pod kryptonimem Vigilant Storm było "otwartą prowokacją i niebezpiecznymi ćwiczeniami wojennymi" - oceniła w wydanym komunikacie armia Korei Północnej. Oświadczenie to przytoczyła państwowa agencja KCNA.
Armia Korei Północnej zapowiedziała, iż "będzie nadal odpowiadać na wszystkie ćwiczenia wojenne wroga skierowane przeciwko KRLD za pomocą trwałych, zdecydowanych i przytłaczających środków wojskowych".
W komunikacie dodano, że ostatnie testy rakiet balistycznych Północy były "jasną odpowiedzią" na wspólne ćwiczenia amerykańsko-południowokoreańskie.
"Ćwiczenia Vigilant Storm były otwartą prowokacją, mającą na celu umyślną eskalację napięcia i niebezpiecznymi ćwiczeniami o bardzo agresywnym charakterze wobec Korei Północnej. Im dłużej trwają militarne prowokacje wroga, tym bardziej dokładnie i bezwzględnie Koreańska Armia Ludowa będzie im przeciwdziałać” - zapowiedziano w komunikacie.
Vigilant Storm
W sobotę zakończyły się trwające od poniedziałku ćwiczenia sił powietrznych USA i Korei Południowej pod kryptonimem Vigilant Storm.
W ich trakcie Korea Płn. wystrzeliła blisko 30 pocisków różnego rodzaju, z których jeden spadł w odległości zaledwie 57 kilometrów od wybrzeża Korei Południowej.
Był to pierwszy taki przypadek od zakończonej w 1953 roku wojny koreańskiej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Timothy Dischinat/U.S. Air Force