Polskie myśliwce F-16, patrolujące obecnie przestrzeń powietrzną Litwy, Łotwy i Estonii w ramach misji NATO Baltic Air Policing, były w zeszłym tygodniu dwukrotnie podrywane w celu rozpoznania rosyjskich samolotów wojskowych lecących nad Morzem Bałtyckim.
Jak informuje litewskie ministerstwo obrony, 16 stycznia myśliwce uczestniczące w natowskiej misji rozpoznały rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20 lecący w międzynarodowej przestrzeni powietrznej z wyłączonym transponderem radarowym. Samolot leciał do obwodu kaliningradzkiego.
19 stycznia polscy piloci zauważyli rosyjski samolot rozpoznawczy Su-24MR, który pokonywał tę samą trasę, również z wyłączonym transponderem radarowym.
Polskie patrole nad Bałtykiem
1 stycznia polskie F-16 przejęły na cztery miesiące nadzór nad przestrzenią powietrzną państw bałtyckich. Oprócz rutynowych lotów treningowych samoloty są podrywane, gdy chodzi o rzeczywiste przechwycenie samolotów w pobliżu granic Litwy, Łotwy i Estonii, zidentyfikowanie ich i sprawdzenie czy samoloty lecą zgodnie ze zgłoszonym planem.
Misja Baltic Air Policing trwa od 2004 roku. Trzy kraje bałtyckie wstąpiły wtedy do NATO, a ponieważ nie dysponują własnymi samolotami myśliwskimi, Sojusz postanowił zagwarantować ochronę ich przestrzeni powietrznej. Myśliwce NATO stacjonują od tamtej pory w Szawlach na Litwie, a w 2014 roku misję wzmocniono, włączając do niej bazę w estońskim Amari.
Polska, jeden z aktywniejszych uczestników misji Baltic Air Policing, bierze w niej udział po raz ósmy. Początkowo kierowała na misję myśliwce MiG-29, a teraz po raz drugi – wielozadaniowe samoloty F-16.
Autor: ft/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Łysakowski, SMLW 'Krzesiny'